jan wrote://Czy w tym kontekscie Rosjanie to sa obywateli Rosji czy "Ruski" (Russkie) :)?//
W tym kontekście nie wyostrzam definicji, niepotrzebne to tu.
jan urbanik
Janie jak mi sie wydawalo to bardzo potrzebne. Bo taki ciag: ptactwo, golebi oraz kroliki
wywoluje usmiech, a to wlasnie wyszlo przy tej okazji :)...
jan wrote:
Rosję musimy włączyć w gospodarczy krwioobieg Europy, nim połkną ją po kawałku Chińczycy.
Musimy działać z Rosją w interesie wspólnym i powoli wzajemnie się cywilizować.
I uczyć się współpracy z Chinami - we wzajemnym interesie.
jan urbanik
Nie wiem co to znaczy: Cywilizowac. Pod tymi znamionami chodzilo sie na Mokswe kilka razy z Zachodu w dziejach Historii i wywoluje to mieszane skojazenia...
Trzeba na poczatku nauczyc sie pokory ze cywilizowac kraj w ktorym ludzi wyksztalconych i myslacych jest proporcionalnie wiecej niz w tych Krajach co chca cywilizowac (nawet po 2 milionowej emigracji) to bzmi niefortunie...
Moze pokusic sie o jakies inne slowo/definicje? "A i sadziowi to kto?"
jak bzmi z kilkuwieczniej klasyki Rosysjkiej :) ?
jan wrote:W realnym świecie Chińczycy mają największą realną racje, z nią się trzeba liczyć.
Wszelki sprzeciw moralistów wobec nich znaczy tyle, co gromnica wobec nadciągającego tsunami.
Chińczycy krwią i potem budują swoją przyszłość. Europejscy i Amerykańscy /D/obrochciejcy,
którym wydaje się, ze mają lepsze pomysły dla Chińczyków, są albo niedorosłymi fantastami, albo ludźmi złej woli.
jan urbanik
Ale juz w Jugoslawii, Iraku czy na Kaukazie "Dobrochciejcy" mieli lepsze pomysly???
jan wrote:A Rosja? Czy Rosja widzi już swoją drogę? Nie wiem.
Jestem ciekaw opinii Observera (z którym różnia mnie poglądy na NARÓD, a łączy sympatia).
jan urbanik
Narod Rosyjski wie teraz jak NIE MOZNA:
1. Nie mozna komunistycznie (troche zostalo jeszcze zyjacych co uwaza inaczej ale nie stanowia oni zadnej wiekszosci). Mlodziez natomiast jest zdecydowanie inaczej nastawiona... jak i cala klasa srednia
2. Nie mozna wierzyc Zachodowi i jego "der'mokratii", bo zobaczyli czego warta jest ich sprawiedliwosc, uczciwosc i bezstronnosc.
wiec ... jak zawsze Rosja znajduje sie znow w poszukiwaniu trzeciej jedynie slusznej drogi, ktorej nikt nie zna i ktora niewiadomo do czego prowadzi :).
Ale elity Rosyjskie juz wiedza ze:
1. musi byc gospodarka rynkowa ale regulowana (i kryzys co teraz ma miejsce jedynie w tym utwierdza), z tym ze Elity rozumieja te regulacje jak ICH regulacje w ich interesach...
2. Wiedza ze nie ma przyjacieli czy wrogow genetycznych (jak na przyklad jest z Polska ;) gdzie Racja Stanu wiadoma jest z definicji ;) ), a trzeba jedynie myslec swoimi interesami i uzywac WSZELKICH srodkow jak to robia sprawnie "cywilizowani" (jedynie nie nauczyli sie jeszcze elity Rosyjkie uzywac propagandy do wmowienia swoim demokratycznym i nie majacym mozgow spoleczenstwam (czyli przed tem zmienionym cos na wode :) na wode ;) na czas... i to od malego podobnie jak w komunizmie, faszyzmie ... tymi samimi metodami tylko bardziej finezyjnie ;) ). Jak na Kremlu tego sie naucza (i to rozumiem ma byc ta cywilizacja o ktorej janie mowisz...) to Bycie Rosji w G8 bedzie juz nie tylko formalnoscia ale i realnoscia :) dziejowa ;).
3. Natomiast ludzi w Rosji maja wszystko po tych przejciach gdzies i mysla o tym zeby dotrwac do nastepnego dnia (kto do natepnego lata) i pamietaja jak cywilizowani popierali Jelcyna (jak teraz popieraja Juszczenka czy Saakashviliago)... Wiec z tym cywilizowaniem to bylbym bardzo skeptyczny...
4. Rosja zaczyna rozumiec ze 3 droga Chin to dopiero bylo i moze elita mysli ze JEST wyjscie...
zalaczam rowniez sympatje :)