Page 1 of 2

wzbudzone przez Observera

Posted: Thu Nov 27, 2008 5:21 am
by jan
Kilka dywagacji sprowokowanych przez Observera
(z braku czasu na rzetelną wymianę argumentów)


Naród – Polacy rozumieją co to znaczy: to grupa ludzi
(na różne sposoby definiowana, na różne sposoby powstała) która czuje, że ją coś łączy.
Czasem jest to krew, język, przeszłość, tradycja, sentyment.
Przynależność do narodu jest (może być) kwestią subiektywnego wyboru –
potomkowie imigrantów, czasem zaborców przystają do NARODU.
Bywa też odwrotnie - pani spotkana przeze mnie w petersburskim Ermitażu,
która nigdy w Polsce nie była i nie mówiła po polsku, na dźwięk naszej polszczyzny rozczuliła się: Ja Pol’ka!

Poczucie narodowe jest lepiszczem, które powoduje, że Polska trwa.
Jest czynnikiem powodującym, że podzieliła się Czechosłowacja, że nastąpiły rzezie i podziały Jugosławii.

Chciałbym, by spowodowało, że staniemy się państwem porządnym, pięknym i bogatym;
żebyśmy potrafili brać od innych i dzielić się z innymi, konkurować i współpracować w ramach Europy i świata.

W innym wątku użyłem słów:
”Osetyni, Abchazowie, Gruzini, Rosjanie - to już niezły kociołek.” - dla Polaków nie wymagały one definicji.
Dla Polaków - Rosjanin to członek narodu rosyjskiego, a nie obywatel imperium rosyjskiego.
Obywatel Rosji może być Gruzinem, Czeczenem, Polakiem...
Może też być po prostu człowiekiem nie definiującym się narodowo,
a jedynie państwowo, co jest częste w państwach wielonarodowych w pomieszanych rodzinach.

Większość tradycyjnych państw narodowych prowadzi bardziej lub mniej zakamuflowaną politykę asymilacyjną
i podtrzymuje nacjonalizmy własne.
Narody, które w swych państwach nie potrafiły z-asymilować obcych kulturowo przybyszów mogą zostać przez nich z-asymilowane.
Może też powstać nowy stop, po tradycyjnej nacji zostanie tylko nazwa.

W czasie WSZYSTKO PŁYNIE. Stałość jest złudzeniem jednostki zanurzonej w teraźniejszości.

jan urbanik

Re: wzbudzone przez Observera

Posted: Thu Nov 27, 2008 3:01 pm
by Observer
jan wrote:W innym wątku użyłem słów:
”Osetyni, Abchazowie, Gruzini, Rosjanie - to już niezły kociołek.” - dla Polaków nie wymagały one definicji.
Dla Polaków - Rosjanin to członek narodu rosyjskiego, a nie obywatel imperium rosyjskiego.
Obywatel Rosji może być Gruzinem, Czeczenem, Polakiem...
Może też być po prostu człowiekiem nie definiującym się narodowo,
a jedynie państwowo, co jest częste w państwach wielonarodowych w pomieszanych rodzinach.

Większość tradycyjnych państw narodowych prowadzi bardziej lub mniej zakamuflowaną politykę asymilacyjną
i podtrzymuje nacjonalizmy własne.
Narody, które w swych państwach nie potrafiły z-asymilować obcych kulturowo przybyszów mogą zostać przez nich z-asymilowane.
Może też powstać nowy stop, po tradycyjnej nacji zostanie tylko nazwa.

W czasie WSZYSTKO PŁYNIE. Stałość jest złudzeniem jednostki zanurzonej w teraźniejszości.

jan urbanik


O wlasnie :) i wszystko zostalo wyjasnione! z dodatkiem:

w Polsce pojecie Narod Rosyjki pochodzi z wieku w ktorym Polska przestala panowac nad tym Narodem... I to wszystko wysjania... Gdzie znajduje sie wiedza i wiara i dusza Polska w czasach terazniejszych.

w Rosji za Rosjanina rozumie sie jedynie Obywatela Rosji a dalej NU WLASNIE - jestem Polka (czyli mam w korzeniach duszy :) cos od Polski). To jest takie proste i banalne w Rosji ze nie potrzebne jest wytlumaczenie. wiec ten dziwny ciag gdzie na poczatklu podane narodowosci a jako ostatnia Rosjanin przynaleznosc do Panstwa mnie i wywolal do tablicy :)...

Ale jak w Polsce chce sie zyc w 16 wieku to naturalnie nikt temu nie bedzie zabranial...

Posted: Thu Nov 27, 2008 8:50 pm
by jan
Zupełnie nie pojmuję polemiki z moim tekstem.

W języku polskim Rosjanin - to narodowość
obywatel Rosji może być Kałmukiem lub Koreańczykiem (po nacjonalnosti).
Poczucia narodowości można nie dostrzegać, daltoniści nie dostrzegają kolorów i też żyją.

jan urbanik

Posted: Thu Nov 27, 2008 9:30 pm
by Observer
jan wrote:Zupełnie nie pojmuję polemiki z moim tekstem.

W języku polskim Rosjanin - to narodowość
obywatel Rosji może być Kałmukiem lub Koreańczykiem (po nacjonalnosti).
Poczucia narodowości można nie dostrzegać, daltoniści nie dostrzegają kolorów i też żyją.

jan urbanik


Janie nie ma polemiki. Jest ponura rzeczywistos. W jezyku polskim NIE ma pojacia "Russkij" i jest problem z ktorym polacy nie potrafia sie uporac. Ale nic na to nie poradze...
Probuje i nie po raz pierwszy wytlumaczyc, ale to nie to bo wszystkie definicje postawione z nog na glowe (sa w Enciklopediach wiec niby OK) i zmienic tego co sie ciagnie z 17 wieku nie da :) ...

Posted: Fri Nov 28, 2008 5:56 am
by jan
Pojęcie „RUSSKIJ” służy celom imperialnym Wielkorusów, czyli MOSKALI, którzy widzą potencjalnych swych poddanych
w nie do końca wytępionych (lub zasymilowanych) Małorusach (Ukraińcach) i Białorusach.
Zapewne chętnie rozciągnęliby je na słowiańszczyznę, w pierwszym rzędzie bizantyjską (prawosławną).
Te cele były realizowane przez słowianofilów.

Imperialne plany unifikacji były realizowane przez biały carat,
i w sposób znacznie okrutniejszy przez carat czerwony, bolszewicki: głodami na Ukrainie,
oraz Kuropatami (białoruski Katyń) i moskalizacjo-sowietyzacją Białorusi.

Niżej aktualna ciekawostka o nacjonalizmie:
(znalazłem to szukając w Necie pojęcia "rosjanin")

http://www.rosjanin.pl/news/nacionalizm.html

jan urbanik

PS
Trafiłem przy okazji do "Polityki"
gdzie nadal udziela się mój "chrześniak" Anonim Anonimowicz Anonimow (plus czwarte A)
i Zbyszko, i Pawełek. Slimki nie zauważyłem
Żal mi, że nie mam czasu tam podebatować.

Posted: Fri Nov 28, 2008 1:46 pm
by Observer
Wybac Janie. Pojecie "Russki" niczemu i nikomu ne sluzy :). Jest takim samym pojeciem jak Ukrainiec, Bialorusin oraz Krymski Tatarin (narodowosc...). To ze w Polsce pewne pojecia maja jedynie Polski wymiar (paranoiczny dodam od siebie) to nie znaczy ze samo pojecie uznawane nie tylko w Rosji ale i w kazdym innym kraju (jaknajbardziej nawet antyrosyjksim !!!) czemus sluzy :).

Natomiast konserwacja pojecia Rosjanin w Polsce sluzy (uklonowi Historii, robieniu wody z mozgu mlodemu pokoleniu, ktory lubi Rosjan ale nie znosi Rosji :). Ale przy okazji nie ma zielonego pociacia co to znaczy Rosjanin ;)... - Prosze wybrac odpowiedz po smaku lub rozlozyc procentowo...).

Bajki o golodoworach ktore komunisci robili zeby wyeliminowac pewne nacji moga przemowic tylko jedynie do dobrze przygotowanych ideologicznie.

Kazdy (prawie) wie (i komunisci tego NIE ukrywali) ze walka jest z... intelligencia,
kulakami czyli klassa NIENARODOWOSCIOWA co walczyla z Boilszewikami (nie o niepodleglosc :) ...). Przy okazji golodomoru na Ukrainie, Donu i Povolzhiyu to wyjatkowo jasne kazdemu niezaangazowanemu i znajacemu temat...

Wiec Janie nie do mnie ta gadka o golodomorze, bo wiem jak sie umieralo na Ukrainie z glodu w tych czasach z relacji w mojej Rodzinie... Bajki mozna opowiadac komus innemu kto czyta historie (histerie) w terazniejszym wydaniu...

Natomiast sprawy Wolynskie byly narodowosciowe i to z dwoch stron... Ale to wiem jest mniej ciekawszy temat...

Nie mam czasu na Polityke tez. Niech sobie walcza, zmianiajac fora...

Posted: Fri Nov 28, 2008 2:02 pm
by Observer
Janie skopiowalem specialnie DLA CIEBIE pierwsze 2 zdania z tego linku zebysmy na nie popatrzyli :).

Dlaczego dla wielu Rosjan nazwy narodowości: Czeczeniec, Azerbejdżanin, Gruzin, i na ogół – „mieszkaniec Kaukazu ” są synonimami słowa „bandyta”?
Dlaczego dla wielu Polaków synonimem słowa „bandyta” stało się słowo „Rosjanin”? A dla Niemców – słowo „Polak”?

Wiec patrzymy na 1 wypowiedz: dla Rosjan (mieszkancow Rosji nie russkich bo tak samo mysla Rosyjskij Ukrainiec :) (strasnie co :) ) oraz Rosyjski Polak (jescze bardziej straszne i niezrozumiale :) !) przyjazni przestepcy kojaza sie z Narodowosciami przyjeznych np.: Czeczeniec, Azerbejdżani, Gruzin

Patrzymy na 3 wypowiedz to samo ma miejsce w Niemczech (przyjazni sa polacy - narodowosciowo)

Ale juz w 2 wypowiedzi dotyczacej Polski to winny (przestepca) jest Rosjanin (ktory w Polsce oznacza Russi, Moskal, jak sobie uwazasz za milsze...). Ale :) uwaga :) przyjezni w Polsce to sa Rosjanie (ale juz w normalnym nie polskim pojeciu :) a nawet szerzej - ludzie z bylego zwiazku!) a wiec Russkie, Ukraincy, Moldowianie, Bialorusini, Czeczency, Azerzy, tatarzy (i to przerozna :) ), Gruzini i t.d. ale bandyta jest :) jedynie Moskal ;)... (ilu procentowo mamy w Polsce Moskali/Russkih ;) ?

Gratulacja dla polskiej filologii ;) lub ... propagandy (co wolisz?)

Zobac nie dyskutuje tu WOGULE ze kazda z 3 wypowiedzi jest falszywa, ale zwracam na subtelna POLSKA roznice w manipulacjach z narodowosciami i przynaleznosciami do Panstw...

pozdrawiam serdecznie

Posted: Fri Nov 28, 2008 4:42 pm
by jan
Włodzimierz Osadczy "Święta Ruś. Rozwój i oddziaływanie prawosławia w Galicji"
UMCS, Lublin 2007, str 21.

"Podobna sytuacja zachodzi i przy zastąpieniu przymiotnika russki na rosyjski.
Wyrażenie rosyjski kojarzone jest przede wszystkim z Rosją, narodowością rosyjską
nazywaną także wielkoruską nie oddawałoby istoty panrusskiej świadomości..."


Wybacz, piszę przeważnie "z głowy", nie sięgam do źródeł.

Język jest bronią. Zarówno dla Polaków, Turków jak i Moskali. Obosieczną.

Nie walczę, próbuję jedynie uzasadnić, że język jest bronią

jan urbanik

Posted: Fri Nov 28, 2008 9:51 pm
by Observer
Janie, ja tez nie walcze (bo walcza Ci dla ktorych jezyk jest bronia ;) ). Jedynie robie tekst bardziej poprawnym i jadalnym dla wszystkich ;) nie tylko dla uzytku wewnetrznego. Mam nadzieje ze poprawienia uznasz za rzeczowe i prawdziwe...

"Podobna sytuacja zachodzi i przy zastąpieniu przymiotnika russki na rosyjski.
Wyrażenie rosyjski kojarzone W POLSCE jest przede wszystkim z Rosją, narodowością rosyjską nazywaną także TERAZ NADAL W POLSCE wielkoruską (JAK 100 LAT TEMU W CARSKIEJ ROSJI) nie oddawałoby istoty panrusskiej świadomości..."

dalej juz tylko moj zachwyt ;) ... z panrusskiej swiadomosci ;).

Naukowcy niedaleko odskakuja od WYMAGANEJ poprawnosci (RACJA STANU :) ) ;). Nawet Ci w naukach scislych ... A juz w naukach humanistycznych ZAWSZE BYLI NA USLUGACH... I nie wymagano to od nich torturami. Wystarcza klimat...

Posted: Fri Nov 28, 2008 10:06 pm
by jan
nie będę modyfikował cudzych tekstów,
za to zacytuję
bardzo aktualną polemikę Varlama z Syzyfem - Zbyszkiem.

СообщениеДобавлено: ср ноя 26, 2008 2:04 pm

//>Повторюсь, слово поляк имело два значения-этническое и государственное, точно так же, как существует понятие русский и россиянин.<

Поляк есть поляк, русский есть русский, а россиянин может быть и поляком, и русским, и чукчей. Да хоть негром. Не вешай лапшу на уши. //

Pozdravliaju s partniorstvom!

jan urbanik