Politycy lewicy – skromny wybór

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Politycy lewicy – skromny wybór

Post by jan » Fri Nov 28, 2008 8:33 pm

Politycy lewicy – skromny wybór

Szanowałem i szanuję byłego premiera Leszka Millera. Szanowałem go kiedy zaczął premierostwo,
podczas kiedy kończył i w czasie afery Rywina. Teraz też go cenię.

W czasie prac komisji sejmowej poświęconej tej aferze oburzało mnie
postępowanie Ziobry i Rokity, których do tej pory nie szanowałem i nie szanuję.
Uważam, że Leszek Miller jest mądrzejszy od nich obu, razem wziętych.
I przyzwoitszy.
Człowiek z nizin. Wypracował sobie klasę, do której daleko doktorom z Żoliborza.
Broniłem go zawzięcie przez cały czas na internetowych forach, kiedy był na wyżu i niżu.
Broniłem go przed prawusami i lewusami.

Włodzimierz Cimoszewicz - też gość. Świetnie ułożony, wykształcony i przyzwoity.
Podpadł mi raz, kiedyma początu, kiedy lewica się odradzała, w sejmie chyba,
próbował wdeptać w błotko – właśnie Leszka Millera, traktując go jako kozła ofiarnego.
Jak na człowieka z taką klasą było to coś, co bardzo mnie ubodło.
Histeria wokół innych jego „wpadek” źle świadczy o histerykach, a nie o Włodzimierzu Cimoszewiczu.

Jacek Majchrowski – prawnik, historyk, religioznawca, prezydent Krakowa.
Poznałem go z jego prac na temat Polski dziejów najnowszych,
potem jako organizatora krakowskiego religioznawstwa, wreszcie polityka i prezydenta Krakowa.

Wszyscy trzej – świetne postacie, z charakterem, przyzwoici.
Żaden nie zaczadzony ideologicznie. Pragmatycy.
Każdy z nich człowiek z krwi i kości, a nie anioł bez zmazy i skazy.
Każdego z nich widziałbym na stanowisku prezydenta RP, wszyscy o klasę przerastają Lecha Kaczyńskiego.


jan urbanik

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 9 guests