Page 1 of 1

Po rozwodzie i przygodach

Posted: Wed Dec 10, 2008 11:00 pm
by jan
Po rozwodzie i przygodach

Po rozwodzie i przygodach, nie mając alternatywy, żyją z sobą.
Mieszkają pod jednym dachem, korzystają z jednego łóżka, kuchni i łazienki.

Ich głównym zajęciem jest wypominanie sobie wzajemnych grzechów.
Głownie ona, pani Solidarność, czuje się niepokalaną, czystą heroiną
i ciągle ciuka jemu, Komuchowi, jaki to on wredny.

Ku czemu zmierzają?

***
Powyższa historyjka konsumuje tylko pół myśli, którą chciałem przedstawić.
Rzecz w tym, że z głową heroiny Postsolidarności jest grubo nie tak.

Komuny dawno nie ma i nie ma w Polsce siły, która mogłaby ją reaktywować.
Ciągle zwycięska walka z nią, prowadzona bohatersko przez pisięta, ipeenięta i różne niedopieszczone karzełki
jest marnowaniem energii, którą należy przeznaczyć na troskę o przyszłość Polski.

Szczególnie wobec kryzysu, jaki zafundowali światu i Polsce neoliberałowie.

jan urbanik