lewica-antygłupawica
Posted: Fri Dec 19, 2008 7:30 am
lewica-antygłupawica
Po 89 roku ”postkomuniści,” zwący się lewicą, byli tylko bezradną antygłupawicą.
Głupawicą były równie bezradne, ale pełne wody sodowej postsolidaruchy.
Tylko spadkobiercy PZPR-PRL rozumieli co to jest CIĘŻAR WŁADZY
Ideały lewicowe rodem z PPS zmarły w świadomości masowej w PRL-u,
lewicowość peerelowska nie dała się przenieść na grunt gospodarki rynkowej,
w której należało położyć nacisk na efektywność.
Nikt w świecie przed nami nie przechodził od socjalizmu do kapitalizmu:
Tu roszczeniowe społeczeństwo SOCJALISTYCZNE trzeba było wprząc
do przebudowy gospodarki i świadomości.
W tej sytuacji liderzy obu stron polskiego konfliktu byli bezradni –
z dwu bezradności mądrzejsza była lewicowa, doświadczona CIĘŻAREM WŁADZY.
Pisiacko-platformerski sejm przedostatniej kadencji był jednym z najgłupszych sejmów.
”Bracia” postsolidaruchy rewolucyjnie postanowili m.in. zniszczyć spółdzielczość mieszkaniową.
Wiele udało im się zrobić w dziele degeneracji i dezintegracji społeczeństwa.
jan urbanik
Po 89 roku ”postkomuniści,” zwący się lewicą, byli tylko bezradną antygłupawicą.
Głupawicą były równie bezradne, ale pełne wody sodowej postsolidaruchy.
Tylko spadkobiercy PZPR-PRL rozumieli co to jest CIĘŻAR WŁADZY
Ideały lewicowe rodem z PPS zmarły w świadomości masowej w PRL-u,
lewicowość peerelowska nie dała się przenieść na grunt gospodarki rynkowej,
w której należało położyć nacisk na efektywność.
Nikt w świecie przed nami nie przechodził od socjalizmu do kapitalizmu:
Tu roszczeniowe społeczeństwo SOCJALISTYCZNE trzeba było wprząc
do przebudowy gospodarki i świadomości.
W tej sytuacji liderzy obu stron polskiego konfliktu byli bezradni –
z dwu bezradności mądrzejsza była lewicowa, doświadczona CIĘŻAREM WŁADZY.
Pisiacko-platformerski sejm przedostatniej kadencji był jednym z najgłupszych sejmów.
”Bracia” postsolidaruchy rewolucyjnie postanowili m.in. zniszczyć spółdzielczość mieszkaniową.
Wiele udało im się zrobić w dziele degeneracji i dezintegracji społeczeństwa.
jan urbanik