inwestować w myślenie, - a na końcu miód
Posted: Thu Feb 05, 2009 10:09 am
(Wysłany: Czw Paź 30, 2008 8:50 Temat postu: Inwestować w myślenie ) -
tak pisałem na trójmiejskim forum:
Szukam popularyzatorów fizyki i matematyki.
Mogą to być studenci, emerytowani nauczyciele czy inżynierowie i wszyscy,
którzy potrafią przekonać gimnazjalistów i licealistów,
że matematyka i fizyka jest dla ludzi i potrafi być przyjemna, ba - fascynująca!
Zapraszamy w progi Biblioteki Społecznej
Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze" na Stogach.
Nasza (kiepska) witryna - przyjaznepomorze.cal.pl,
tel. 30-33-796.
Popularyzatorom nie zapłacimy, nie mamy pieniędzy,
za mało nas - tych, co mogą dawać.
Wszyscy chcieliby brać.
jan urbanik
Nieco później dopisałem:
(Wysłany: Pią Paź 31, 2008 19:05 Temat postu: strzępy )
"Pięćdziesiąt procent naszej zdolności uczenia się rozwija się w ciągu pierwszych czterech lat życia.
W związku z tym rodzice są najważniejszymi nauczycielami dziecka.
Mimo to żaden rząd nie wydaje nawet jednego procenta budżetu szkolnictwa na ich szkolenie."
"Skoro 50 procent zdolności do nauki rozwija się w pierwszych czterech latach życia,
a kolejne trzydzieści procent do ukończenia ośmiu lat,
to programy rozwojowe dla okresu wczesnego dzieciństwa powinny być traktowane jako najwyższy priorytet"
"Trzy główne 'przedmioty' w szkole to: nauka o tym, jak sie uczyć, nauka myślenia
oraz uczenie, jak stać się 'samodzielnym menadżerem swojej przyszłości'.
Nie naucza się ich na odrębnych zajęciach, lecz są wplecione we wszystkie inne lekcje."
"Niemal wszystkie firmy są uczącymi sie organizacjami.
Ich główną rolą jest ORGANIZOWANIE pracy ludzi,
a nie ZATRUDNIANIE pracowników, gdyż większość osób pracuje na własny rachunek
i podpisuje umowy na wykonanie konkretnych zadań"
przepisał
jan urbanik
a teraz ten miód:
http://www.polskatimes.pl/dziennikzacho ... l#pzw_7271
Książka i autor opisani są na str. 88 wczorajszej Polityki.
jan urbanik
tak pisałem na trójmiejskim forum:
Szukam popularyzatorów fizyki i matematyki.
Mogą to być studenci, emerytowani nauczyciele czy inżynierowie i wszyscy,
którzy potrafią przekonać gimnazjalistów i licealistów,
że matematyka i fizyka jest dla ludzi i potrafi być przyjemna, ba - fascynująca!
Zapraszamy w progi Biblioteki Społecznej
Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze" na Stogach.
Nasza (kiepska) witryna - przyjaznepomorze.cal.pl,
tel. 30-33-796.
Popularyzatorom nie zapłacimy, nie mamy pieniędzy,
za mało nas - tych, co mogą dawać.
Wszyscy chcieliby brać.
jan urbanik
Nieco później dopisałem:
(Wysłany: Pią Paź 31, 2008 19:05 Temat postu: strzępy )
"Pięćdziesiąt procent naszej zdolności uczenia się rozwija się w ciągu pierwszych czterech lat życia.
W związku z tym rodzice są najważniejszymi nauczycielami dziecka.
Mimo to żaden rząd nie wydaje nawet jednego procenta budżetu szkolnictwa na ich szkolenie."
"Skoro 50 procent zdolności do nauki rozwija się w pierwszych czterech latach życia,
a kolejne trzydzieści procent do ukończenia ośmiu lat,
to programy rozwojowe dla okresu wczesnego dzieciństwa powinny być traktowane jako najwyższy priorytet"
"Trzy główne 'przedmioty' w szkole to: nauka o tym, jak sie uczyć, nauka myślenia
oraz uczenie, jak stać się 'samodzielnym menadżerem swojej przyszłości'.
Nie naucza się ich na odrębnych zajęciach, lecz są wplecione we wszystkie inne lekcje."
"Niemal wszystkie firmy są uczącymi sie organizacjami.
Ich główną rolą jest ORGANIZOWANIE pracy ludzi,
a nie ZATRUDNIANIE pracowników, gdyż większość osób pracuje na własny rachunek
i podpisuje umowy na wykonanie konkretnych zadań"
przepisał
jan urbanik
a teraz ten miód:
http://www.polskatimes.pl/dziennikzacho ... l#pzw_7271
Książka i autor opisani są na str. 88 wczorajszej Polityki.
jan urbanik