Prawdziwie Ortograficzne i Patriotyczne Miasto Płock
Posted: Sat Feb 14, 2009 11:10 pm
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 0:08
Temat postu: Prawdziwie Ortograficzne i Patriotyczne Miasto Płock
(z innego forum)
Licealiści płoccy pod wodzą "prostej nauczycielki" od polskiego.
(tak skromnie pani Rybicka mówi o sobie)
walczą o poprawność ortograficzną napisu na pomniku,
który nieortograficzny artysta zaprojektował bez wielkich liter.
Zdanie rozpoczyna się małą literą, małą literą zaczyna się też Polska,
a każdy Polak podobno winien być dumny ze swojej polskości.
Melduje bezwstydnie, że nie czuję się dumny z powodu bycia Polakiem,
nie ma w tym bowiem żadnej mojej zasługi, nie jestem również dumny z mego imienia i nazwiska -
los sprawił, że jestem Jan Urbanik, Polak.
Gdybym wierzył w reinkarnację, gdybym wiedział, ze w poprzednim wcieleniu byłem wielbłądem
i postępowaniem swoim zasłużyłem na człowiekowatość i polskość, miałbym powody do puszenia się.
Polska dziecinna, patriotyzm dziecinny,
paRTiotyzm ogromny i autentyczny.
Dla korytka warto się przefarbować ze ścierwojada w gołąbka pokoju.
A ja ciągle widzę PiSiackie zaloty w poselskim pokoju Renaty Beger
i wielką pisiacko-samoobronno-elperowską koalicję.
Tusk zrobił głupstwo, ulegając napędzanej przez PiS histerii i dymisjonując Ćwiąkalskiego,
ale daleko mu do Pisiackich błazeństw i szaleństw.
Pisiactwo wali w platformersów jak w bęben i będzie tę akcję wzmagać,
będzie robić wszystko, by rozwalić koalicję, rozwalić rząd Tuska
i na powrót budować raj dla PiSiaków, kryminały dla tych, co "byli tam, gdzie ZOMO"
Tusku, jako Zosia-Samosia nie dasz rady, pohamuj wodzowskie zapędy.
Rób swoje nawet z diabłem, jazgotem Mularczyków się nie przejmuj.
jan urbanik
Temat postu: Prawdziwie Ortograficzne i Patriotyczne Miasto Płock
(z innego forum)
Licealiści płoccy pod wodzą "prostej nauczycielki" od polskiego.
(tak skromnie pani Rybicka mówi o sobie)
walczą o poprawność ortograficzną napisu na pomniku,
który nieortograficzny artysta zaprojektował bez wielkich liter.
Zdanie rozpoczyna się małą literą, małą literą zaczyna się też Polska,
a każdy Polak podobno winien być dumny ze swojej polskości.
Melduje bezwstydnie, że nie czuję się dumny z powodu bycia Polakiem,
nie ma w tym bowiem żadnej mojej zasługi, nie jestem również dumny z mego imienia i nazwiska -
los sprawił, że jestem Jan Urbanik, Polak.
Gdybym wierzył w reinkarnację, gdybym wiedział, ze w poprzednim wcieleniu byłem wielbłądem
i postępowaniem swoim zasłużyłem na człowiekowatość i polskość, miałbym powody do puszenia się.
Polska dziecinna, patriotyzm dziecinny,
paRTiotyzm ogromny i autentyczny.
Dla korytka warto się przefarbować ze ścierwojada w gołąbka pokoju.
A ja ciągle widzę PiSiackie zaloty w poselskim pokoju Renaty Beger
i wielką pisiacko-samoobronno-elperowską koalicję.
Tusk zrobił głupstwo, ulegając napędzanej przez PiS histerii i dymisjonując Ćwiąkalskiego,
ale daleko mu do Pisiackich błazeństw i szaleństw.
Pisiactwo wali w platformersów jak w bęben i będzie tę akcję wzmagać,
będzie robić wszystko, by rozwalić koalicję, rozwalić rząd Tuska
i na powrót budować raj dla PiSiaków, kryminały dla tych, co "byli tam, gdzie ZOMO"
Tusku, jako Zosia-Samosia nie dasz rady, pohamuj wodzowskie zapędy.
Rób swoje nawet z diabłem, jazgotem Mularczyków się nie przejmuj.
jan urbanik