Trzeci raz honory!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Trzeci raz honory!
Dziś odebraliśmy trzecie wyróżnienie za ubiegłoroczną robotę.
Najważniejszą - nie ze względu na prestiż, a ze względu na kasę z nią związaną:
po raz pierwszy w dziejach zalegaliśmy z uregulowaniem należności.
Administracja lokalu straszyła nas już sądem, a jedyna zatrudniona osoba
nie dostała wynagrodzenia.
Nagroda wygląda jak na obrazku,
na kolejnym obrazku cztery osoby, na których Stowarzyszenie stoi.
BEZ NICH NIE BYŁOBY NAS.
Nie zaistnielibyśmy też bez wsparcia (ponad-urzędowego!)
pani Heleny Chmielowiec i pana Pawła Adamowicza,
czyli PREZYDENTA MIASTA i SZEFA JEGO KANCELARII.
Ciężko by nam było przetrwać bez pani Magdaleny Skiby i jej Załogi.
Jeśli nawet pomóc nie mogą, to można się u nich wypłakać.
Za wyróżnienie nagrodą Lecha Bądkowskiego serdecznie dziękuję jej Kapitule.
O nasze kłopoty finansowe nie obwiniam władz miasta,
a naszą niepełnosprawność w pozyskiwaniu pieniędzy i współpracowników.
Ćwiczenie czyni mistrza - nie damy się!
PS
Nagroda pokryje część naszego zadłużenia, nadzieja na przetrwanie w odpisach podatkowych,
o które uśmiechamy się przymilnie do wszystkich myślących podobnie jak my.
Najważniejszą - nie ze względu na prestiż, a ze względu na kasę z nią związaną:
po raz pierwszy w dziejach zalegaliśmy z uregulowaniem należności.
Administracja lokalu straszyła nas już sądem, a jedyna zatrudniona osoba
nie dostała wynagrodzenia.
Nagroda wygląda jak na obrazku,
na kolejnym obrazku cztery osoby, na których Stowarzyszenie stoi.
BEZ NICH NIE BYŁOBY NAS.
Nie zaistnielibyśmy też bez wsparcia (ponad-urzędowego!)
pani Heleny Chmielowiec i pana Pawła Adamowicza,
czyli PREZYDENTA MIASTA i SZEFA JEGO KANCELARII.
Ciężko by nam było przetrwać bez pani Magdaleny Skiby i jej Załogi.
Jeśli nawet pomóc nie mogą, to można się u nich wypłakać.
Za wyróżnienie nagrodą Lecha Bądkowskiego serdecznie dziękuję jej Kapitule.
O nasze kłopoty finansowe nie obwiniam władz miasta,
a naszą niepełnosprawność w pozyskiwaniu pieniędzy i współpracowników.
Ćwiczenie czyni mistrza - nie damy się!
PS
Nagroda pokryje część naszego zadłużenia, nadzieja na przetrwanie w odpisach podatkowych,
o które uśmiechamy się przymilnie do wszystkich myślących podobnie jak my.
Last edited by jan on Sun Feb 27, 2011 7:02 am, edited 2 times in total.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Zdjęcia z imprezy
http://ibedeker.pl/relacje/nagroda-im-l ... na-zdjecia
Ewa Kowalska (Chwała jej!) na swym ibedekerze zdążyła już opublikować zdjęcia z imprezy.
Jeśli klikniecie tam naszą nazwę, traficie tu:
http://ibedeker.pl/relacje/bibliofile-d ... na-stogach
Zachęcam do klikania i oglądanie, by przekonać się,
że odpalony nam 1 procencik podatku- to świetnie ulokowany procencik.
Zespół muzyczny, swietne trio z akordeonem w roli głównej widoczne na jednym ze zdjęć, zapewne wkrótce u nas w jakiś piątek zagości.
Wielka frajda słuchać ich i patrzeć na nich.
http://ibedeker.pl/relacje/nagroda-im-l ... na-zdjecia
Ewa Kowalska (Chwała jej!) na swym ibedekerze zdążyła już opublikować zdjęcia z imprezy.
Jeśli klikniecie tam naszą nazwę, traficie tu:
http://ibedeker.pl/relacje/bibliofile-d ... na-stogach
Zachęcam do klikania i oglądanie, by przekonać się,
że odpalony nam 1 procencik podatku- to świetnie ulokowany procencik.
Zespół muzyczny, swietne trio z akordeonem w roli głównej widoczne na jednym ze zdjęć, zapewne wkrótce u nas w jakiś piątek zagości.
Wielka frajda słuchać ich i patrzeć na nich.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
- Adam Zwoiński
- Członek Stowrzyszenia
- Posts: 205
- Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm
Jest nagroda za przetrwanie,
za ponad 7 tysięcy wizyt dzieci, za wiele inicjatyw i imprez, za to co było.
Ciężar przetrwania dźwigały głównie Dorota Kaczmarek (na zdjęciu trzecia od lewej),
którą znają wszyscy bywalcy "Bibli" i Gabrysia Grochola (pierwsza z lewej), która odprawia swą robotę głównie w domu.
Od lata pojawia się u nas regularnie prof. Ryszard Piękoś, który oswaja dzieci z chemią,
zachęca czynnie do uprawiania sportu i rozwiązywania łamigłówek.
Grudzień, styczeń i luty zagospodarowały dwie bardzo dynamiczne artystki-rzeźbiarki Monika i Dominika,
wchodzą też do nas aktywnie muzycy i coś dobrego się kluje, ale, żeby nie zapeszyć, nie będę wiele zapowiadał.
Muzyka gości u nas nie od dziś, ma tu wielkie zasługi chórzysta Józef Sałasiński,
pianistka Tamara Niekludow oraz Wanda Jerszowa, uczennica gimnazjum, która gra, tańczy, komponuje.
Chcieliśmy być "ośrodkiem skupienia aktywnych ludzi dobrej woli"...
Chyba jesteśmy, ale trochę mało nas, trochę za mało nas - CIEBIE NAM BRAK!
Tyle możliwości marnujesz, tyle czasu...
za ponad 7 tysięcy wizyt dzieci, za wiele inicjatyw i imprez, za to co było.
Ciężar przetrwania dźwigały głównie Dorota Kaczmarek (na zdjęciu trzecia od lewej),
którą znają wszyscy bywalcy "Bibli" i Gabrysia Grochola (pierwsza z lewej), która odprawia swą robotę głównie w domu.
Od lata pojawia się u nas regularnie prof. Ryszard Piękoś, który oswaja dzieci z chemią,
zachęca czynnie do uprawiania sportu i rozwiązywania łamigłówek.
Grudzień, styczeń i luty zagospodarowały dwie bardzo dynamiczne artystki-rzeźbiarki Monika i Dominika,
wchodzą też do nas aktywnie muzycy i coś dobrego się kluje, ale, żeby nie zapeszyć, nie będę wiele zapowiadał.
Muzyka gości u nas nie od dziś, ma tu wielkie zasługi chórzysta Józef Sałasiński,
pianistka Tamara Niekludow oraz Wanda Jerszowa, uczennica gimnazjum, która gra, tańczy, komponuje.
Chcieliśmy być "ośrodkiem skupienia aktywnych ludzi dobrej woli"...
Chyba jesteśmy, ale trochę mało nas, trochę za mało nas - CIEBIE NAM BRAK!
Tyle możliwości marnujesz, tyle czasu...
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Dziękujemy za wszystkie powinszowania!
Po uroczystości we czwartek pojechaliśmy razem z artystkami - Moniką Szczukiewicz i Dominiką Kuczkowską do Galerii Elbląska 66, tutaj również czekało nas gorące powitanie zgotowane przez Andrzeja Stelmasiewicza - prezesa Fundacji "Wspólnota Gdańska". Oblaliśmy się rumieńcem, z wrażenia zaniemówiliśmy, bo wielki to był dla nas honor. Bardzo dziękujemy!
Do galerii trafiliśmy, by uczestniczyć w wernisażu prac rzeźbiarskich Mariusza Burdka - absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Prace wykonane w różnych materiałach (drewno, metal, ceramika) przedstawiały przemyślenia autora na temat miejsca człowieka w społeczeństwie, jego autonomii. Ciekawą prezentacją był dużego formatu walec "Dekalogu", na którego obwodzie wytłoczono alfabetem Braille'a przykazania. Można było je również "odsłuchać" obracając zamocowany wewnątrz mechanizm.
Wernisaż poprowadziła artystka Adriana Sitkiewicz - szefowa Galerii.
Po uroczystości we czwartek pojechaliśmy razem z artystkami - Moniką Szczukiewicz i Dominiką Kuczkowską do Galerii Elbląska 66, tutaj również czekało nas gorące powitanie zgotowane przez Andrzeja Stelmasiewicza - prezesa Fundacji "Wspólnota Gdańska". Oblaliśmy się rumieńcem, z wrażenia zaniemówiliśmy, bo wielki to był dla nas honor. Bardzo dziękujemy!
Do galerii trafiliśmy, by uczestniczyć w wernisażu prac rzeźbiarskich Mariusza Burdka - absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Prace wykonane w różnych materiałach (drewno, metal, ceramika) przedstawiały przemyślenia autora na temat miejsca człowieka w społeczeństwie, jego autonomii. Ciekawą prezentacją był dużego formatu walec "Dekalogu", na którego obwodzie wytłoczono alfabetem Braille'a przykazania. Można było je również "odsłuchać" obracając zamocowany wewnątrz mechanizm.
Wernisaż poprowadziła artystka Adriana Sitkiewicz - szefowa Galerii.
Last edited by Fordor on Tue Mar 01, 2011 10:36 am, edited 3 times in total.
//...artystka Adriana Sitkiewicz - szefowa Galerii.//
Skądinąd zaprzyjaźniona z nami, autorka naszego loga.
Galeria e66...
to nie tylko galeria, to zaplecze z pracowniami artystów,
gdzie ma swe miejsce i Adriana, i Dominika, i Monika. Chwała Andrzejowi Stelmasiewiczowi!
A może warto nadmienić, że wkrótce w naszej "galerii", nazwijmy ją h14,
pokaże swe rysunki rzeźbiarka Dominika Kuczkowska, po niej Monika Szczukiewicz.
Pani Dominiko,
komunikuję, że właśnie rozpoczął się marzec!
Skądinąd zaprzyjaźniona z nami, autorka naszego loga.
Galeria e66...
to nie tylko galeria, to zaplecze z pracowniami artystów,
gdzie ma swe miejsce i Adriana, i Dominika, i Monika. Chwała Andrzejowi Stelmasiewiczowi!
A może warto nadmienić, że wkrótce w naszej "galerii", nazwijmy ją h14,
pokaże swe rysunki rzeźbiarka Dominika Kuczkowska, po niej Monika Szczukiewicz.
Pani Dominiko,
komunikuję, że właśnie rozpoczął się marzec!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests