Page 1 of 1

My - stan około ruskiej Wielkanocy 2008

Posted: Sun Apr 27, 2008 4:38 am
by jan
Od trzech miesięcy dysponujemy lokalem przy ul. Hożej 14 w Gdańsku-Stogach.
Wynajęte pomieszczenie zostało pomalowane, została uzupełniona instalacja elektryczna, wyremontowane sanitariaty.

Kupiliśmy regały, krzesła, stoliki - wszystko używane - z Biblioteki Wojewódzkiej.
Sprowadziliśmy książki z azylu, w którym w kartonach więzione były przez przeszło rok.

Zarówno zakup i sprowadzenie mebli jak i sprowadzenie książek zbiegło się z remontem.
Spowodowało to wiele kłopotów i dodatkowej pracy z przestawianiem gratów i ich odkurzaniem.
Niestety, nie mieliśmy innego wyjścia.

Wczoraj na wieczór, po tygodniu pracy, około trzech tysięcy książek ujrzało(?) światło dzienne.
Po części w regałach, po części w sztapelkach, w niezłym bałaganie,
który musi potrwać jeszcze co najmniej tydzień - nie ma "frontu pracy" dla wielu ludzi.

Jest tylko dwie osoby, które znają księgozbiór i mogą starać się objąć wyobraźnią jego potencjalny układ.
Nie obejdzie się bez wielokrotnego przestawiania i przesuwania książek.

Największą pomoc okazują nam dzieci i młodzież gimnazjalna.
Problem mamy taki: potrzebni nam ludzie znający się na książkach i na komputerze,
a tu dzieci znają się tylko na komputerze, dorośli przeważnie tylko na książkach.

Około katolickiej Wielkanocy pisałem o kubłach ze śmieciami i przeciekającym dachu.
Tu nie zmieniło się nic: pod trzema przeciekami stoją kubły po farbie i łapią deszczówkę.

Mamy kopię pisma od BOM-u 1 do Wspólnoty o pilne załatanie dachu, bo książki zmokną.
Pismem, niestety, nie zatkamy dziur.

Od miesiąca nie przybył nam żaden nowy sponsor.
Nikogo z "wyspiarzy", przedsiębiorców ni osób prywatnych, nie stać było na wsparcie finansowe naszej inicjatywy.

Osobom dorosłym które wsparły nas pracą serdecznie dziękujemy.
W większości zasiliły one nasze szczupłe grono.

Dzieci-wolontariusze i młodzież z ilością przepracowanych godzin i podziękowaniem
"wiszą" na szybie naszego lokalu. Na koniec kwietnia na liście pojawią się nowe nazwiska.

Informację nadał
Jan Urbanik
członek
Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze"