Page 1 of 1
MY
Posted: Thu Jan 29, 2009 6:52 am
by jan
Łączy nas przekonanie,
że
Ojczyzna to wielki zbiorowy OBOWIĄZEK.
Taką będziemy mieli Ojczyznę, jakiej jesteśmy warci.
Ojczyzna to jest to, co potrafimy STWORZYĆ, co potrafimy SOBIE DAĆ.
Nie wierzymy w święte Mikołaje,
WIEMY, że jedyną skuteczną modlitwą jest PRACA.
Skupieni wokół Społecznej Biblioteki na gdańskich Stogach
zrzeszyli się by TWORZYĆ.
Jeśli dzielisz nasze przekonania - dołącz do nas.
Jeśliś z daleka - budź ducha społecznego obowiązku w swoim otoczeniu,
organizuj, zagrzewaj, twórz.
Jeśliś zapracowany, a możesz sobie pozwolić na LUKSUS DARU - wspomóż nas.
Zaczęliśmy się organizować 1 sierpnia 2006.
Funkcjonujemy w obecnej formie od lutego 2007.
Biblioteka działa od końca lipca 2008 - ruszyła po dwu latach starań.
MY - kilkanaście osób, które angażują w sprawę swój czas i środki.
TO, że ZAISTNIELIŚMY i TRWAMY ZAWDZIĘCZAMY w ZNACZNEJ MIERZE:
trzem osobom z miasta i województwa:
Helena Chmielowiec, Paweł Adamowicz, Jan Kozłowski;
dwom instytucjom:
SKOK TUW oraz Bank PKO BP S.A. Oddział Korporacyjny;
trzem osobom prywatnym:
Jędrzej Rowiński, Polikarp Maciejczyk, Łukasz Kalinowski
Listy sympatyków i darczyńców nie zamykamy.
Listy współmyślących i współdziałających też nie zamykamy.
Polski ugór jest bezkresny - jak Rzeczpospolita i diaspora.
Polski potencjał drzemiący w nas jest kolosalny - do tej pory marnuje się on w swarach.
Czy istnieje jakiś czynnik - poza NIEWOLĄ - który jest w stanie zjednoczyć nas
wokół OJCZYZNY, czyli NASZEGO ZBIOROWEGO OBOWIĄZKU-INTERESU?
jan urbanik
Apel do sumień - i efekty po 2 tygodniach
Posted: Sat Jan 31, 2009 5:41 am
by jan
Szanowna Osobo (Instytucjo)!
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wsparcie naszych nietypowych poczynań. Reprezentujemy grupę osób, która w 2006 roku podjęła decyzję o zagospodarowaniu prywatnego księgozbioru skazanego na rozproszenie. Księgozbiór ten przez dwa lata służył jednej z prywatnych szkół wyższych tysiącowi czytelników. Kiedy szkoła nie znalazła sposobu udostępnienia go społeczności lokalnej, właściciel księgozbioru poprosił ekspertów z Biblioteki Gdańskiej PAN o jego ocenę. Niżej fragmenty ich opinii:
„Komisja Biblioteki Gdańskiej PAN (…) stwierdziła, co następuje: zgromadzony księgozbiór według spisu liczy około 13 872 tytułów, przede wszystkim druków zwartych ale i czasopism, a także map i atlasów wydanych w przeważającej liczbie tytułów po roku 1945, na przestrzeni kilkudziesięciu lat aż po czasy najnowsze, w znanych oficynach wydawniczych, księgozbiór przedstawia znaczącą wartość materialną i merytoryczną, autorzy, tytuły i wydawcy zgromadzonych publikacji gwarantują znaczący poziom naukowy w/w księgozbioru, zebrane publikacje reprezentują rozległą gamę literatury naukowej z zakresu szeroki rozumianych nauk humanistycznych ale i w niewielkiej części z zakresu nauk ścisłych i przyrodniczych. Stan fizyczny zgromadzonych książek jest bardzo dobry, są oprawione i zaopatrzone w znaki własnościowe właściciela. Księgozbiór tak ze względu na ilość, jak i wartość merytoryczną śmiało może być traktowany jako biblioteka popularnonaukowa, stanowiąca wyposażenie każdej placówki kulturalnej zajmującej się krzewieniem wiedzy, nauki, sztuki i edukacją humanistyczną, a także może stanowić samoistną placówkę biblioteczną.
Pewne znamiona szczególnych, indywidualnych zainteresowań właściciela nie pomniejszają uniwersalnej wartości księgozbioru, a raczej dodają mu pewnych specjalistycznych cech. Podobną rolę pełni stosunkowo niewielki, liczący kilkadziesiąt pozycji wybór tytułów dziewiętnastowiecznych i przedwojennych, będących wyjątkowo cennymi i rzadkimi tytułami rynku antykwarycznego.
(…)
Księgozbiór usystematyzowany jest według poszczególnych dziedzin wiedzy takich jak sztuka (bardzo znacząca kolekcja wzbogacona dużą ilością reprodukcji), religioznawstwo, edukacja, oświata i wychowanie, ekonomia, socjologia, psychologia, nauki historyczne (cenna kolekcja uwzględniająca historię Polski i historię powszechną, metodologię historii wreszcie obszerny wybór biografii, pamiętników, listów, wspomnień) i literaturoznawstwo wraz z klasyką literatury pięknej; dodatkowo wyodrębniony jest klasyczny księgozbiór podręczny zawierający encyklopedie, leksykony, słowniki i dzieła o treści ogólnej. Na całość składa się zasadniczy zrąb literatury stanowiącej podstawę wszelkich zbiorów bibliotecznych; w doborze pozycji znać dobrą znajomość rynku księgarskiego i najwartościowszych publikacji z zakresu reprezentowanej dziedziny.
(…) Społeczność, która otrzymałaby taki księgozbiór do korzystania, najlepiej z wolnym dostępem do półek, czerpałaby prawdziwą satysfakcję z możliwości szerokiego i nieograniczonego sięgania do wiedzy z dobrze dobranych źródeł.
Pomysł bezinteresownego oddania lokalnej społeczności bogatego i wartego kilkaset tysięcy złotych księgozbioru będącego własnością rodzinną zasługuje na szczególne wyróżnienie i troskę, aby ten piękny gest nie został zmarnowany. Taka inicjatywa jest kontynuacją licznych w minionych wiekach zapisów cennych księgozbiorów i bibliotek prywatnych czynionych na rzecz Gdańska, które na zawsze utrwaliły się w historii Miasta i pamięci jego mieszkańców”.
Od lutego 2007 roku rozpoczęliśmy prace organizacyjne już jako Stowarzyszenie „Przyjazne Pomorze” pod koniec lipca ubiegłego roku, dzięki wsparciu prezydenta miasta Pawła Adamowicza, otwarliśmy w gdańskiej dzielnicy Stogi popularnonaukową czytelnię dla publiczności, we wrześniu ruszyła wypożyczalnia. Biblioteką kieruje wykwalifikowana osoba, zatrudniona przez Stowarzyszenie. Dzięki uprzejmości pana marszałka województwa Jana Kozłowskiego korzystamy też z usług Urzędu Pracy, zatrudniając stażystów.
Obecnie, w styczniu 2009 roku, księgozbiór Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze” liczy 15.600 pozycji
(w tym 14.500 - użyczony księgozbiór prywatny oraz 1.100 – księgozbiór własny Stowarzyszenia pochodzący
z darów). Stowarzyszenie zamierza udostępnić mieszkańcom Gdańska zbiór przewodników, map i planów miast oraz stworzyć profesjonalną Bibliotekę Turystyczną.
Nasz podstawowy statutowy cel sformułowaliśmy tak:
1. budzenie odpowiedzialności za Polskę i „małe ojczyzny”, tworzenie społeczeństwa obywatelskiego, budzenie wrażliwości na krzywdę i niesprawiedliwość społeczną oraz walka z patologiami.
2. wzmaganie aktywności obywatelskiej w poprawianiu warunków życia.
Biblioteka nasza jest jednym ze środków realizacji tego celu – ośrodkiem skupienia. Zwracamy uwagę, że właściciel nie przekazał swych zbiorów miastu czy światu , ale konkretnej OTWARTEJ, TWÓRCZEJ GRUPIE LUDZI DOBREJ WOLI, KTÓRZY ZECHCĄ REALIZOWAĆ CELE STATUTOWE STOWARZYSZENIA, PRACUJĄC NA RZECZ SPOŁECZNOŚCI.
Prowadzimy taką działalność: udostępniamy Internet dzieciom i młodzieży, organizujemy cosobotnie zajęcia dla przedszkolaków, wtorkowe czytania dla dzieci. Dla dorosłych organizujemy środowe spotkania z muzyką, ”Sprawy Polaków” – czytanie Osmańczyka i debaty, problematyka morska...
Ze względu na naszą nietypową działalność statutową (prowadzenie bibliotek oraz ratowanie księgozbiorów zagrożonych zniszczeniem lub rozproszeniem) nie możemy starać się o granty i konkursowe dofinansowania od jednostek administracji samorządowej i państwowej, gdyż ogłaszane konkursy zasadniczo nie uwzględniają takiej tematyki jak przetrwanie biblioteki.
Środki finansowe, które uzyskaliśmy od sponsorów (osoby prywatne, PKO BP S.A., SKOK TUW). i którymi gospodarujemy bardzo oszczędnie, regulując na bieżąco wszystkie zobowiązania, wkrótce nam się skończą. Na przetrwanie tego roku i usamodzielnienie się potrzebujemy co najmniej 100 tysięcy złotych.
Jeśli nie otrzymamy wsparcia, najpóźniej w marcu br. będziemy musieli podjąć decyzję
o likwidacji Biblioteki – ośrodka skupienia Stowarzyszenia i samego Stowarzyszenia, zmarnujemy ponad dwuletnia pracę kilkunastu społeczników.
W tej sytuacji zwracamy się z gorącą i uprzejmą prośbą o pomoc –
Szanowna Osobo (Instytucjo), ratunku!
Apelowaliśmy (mniej więcej w ten sposób) do 43 instytucji lub osób.
Po dwu tygodniach otrzymaliśmy:
- jeden telefon z pytaniem - jak możemy pomóc? - i obietnicę pomocy,
- jeden e-mail od Posłanki z obietnicą mocnego wsparcia,
- jeden e-mail od Profesora z nieco skromniejszą obietnicą,
- dwa e-maile i jeden list z odmową wsparcia.
jan urbanik
nowośc z 3.02.00
Posted: Wed Feb 04, 2009 9:02 am
by jan
Dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku
życzy nam
"wytrwałości i wszelkiej pomyślności w krzewieniu celów stowarzyszenia i ich realizacji".
Miło nam.
jan urbanik
Posted: Thu Feb 05, 2009 9:04 pm
by jan
Otrzymaliśmy dziś dwa kolejne listy, tym razem od trójmiejskich portów.
Życzą nam sukcesów.
Miło nam. Ślicznie dziękujemy.
jan urbanik
jest jeszcze jedna osoba-człowiek
Posted: Tue Feb 10, 2009 12:41 am
by jan
Jest jeszcze jedna osoba-człowiek "z miasta",
której wiele zawdzięczamy. Ma na imię EWA.
Zapytałem ją, czy mogę jej nazwisko umieścić
w ciągu:
Helena Chmielowiec, Paweł Adamowicz, Jan Kozłowski, Ewa...
Nie zgodziła się. Gdy nalegałem, powiedziała:
- Tak, ale pod warunkiem, że razem z szefem.
- Czy szef jest tego wart? - zapytałem.
- Zdecydowanie tak - odpowiedziała.
Być może tak jest, ale piszę tylko o ludziach,
z którymi miałem osobisty kontakt i doznałem ich osobistego wsparcia.
Pani Ewa zostanie Panią Ewą
- w imieniu stowarzyszonych i beneficjentów naszych poczynań - serdeczne dzięki Pani Ewo!
jan urbanik
Nadeszło znowu parę odpowiedzi
Posted: Thu Mar 05, 2009 11:52 am
by jan
Nadeszło znowu parę odpowiedzi na nasze prośby o wsparcie.
Wszyscy nam dobrze życzą.
Oczywiście, cieszymy sie. Jesteśmy wielce radzi.
Jesteśmy cholernie radzi.
jan urbanik