cymes i byleco
Posted: Mon Jan 25, 2010 1:42 pm
cymes i byleco
Mamy do wzięcia za "co łaska" parę tysięcy książek,
różnych. Ciągle schodzą, ciągle przybywają nowe.
Bywa, co dla jednego "mniam-mniam - cymes",
dla innego "byleco", barachło wręcz.
Dobrze, że jest jak jest.
Dzięki temu mają powodzenie brunetki, blondynki i łysi, dłużsi i krótsi...
Skarbonka styczniowa będzie skromniejsza o jeden tydzień,
tygodniowy "udój" przeznaczyliśmy bowiem na panajurkową "Orkiestrę".
jan urbanik
Mamy do wzięcia za "co łaska" parę tysięcy książek,
różnych. Ciągle schodzą, ciągle przybywają nowe.
Bywa, co dla jednego "mniam-mniam - cymes",
dla innego "byleco", barachło wręcz.
Dobrze, że jest jak jest.
Dzięki temu mają powodzenie brunetki, blondynki i łysi, dłużsi i krótsi...
Skarbonka styczniowa będzie skromniejsza o jeden tydzień,
tygodniowy "udój" przeznaczyliśmy bowiem na panajurkową "Orkiestrę".
jan urbanik