Doktorra! Doktooora! - wołają książeczki
Posted: Wed Jan 05, 2011 10:17 am
Doktora! Doktooora! - wołają książeczki
W dniu 15 stycznia najprawdopodobniej uruchomimy Biblioteczkę Dziecięcą
prowadzoną przez dzieci i młodzież. Nic wielkiego, rzecz zupełnie lokalna, książeczek do tysiąca.
Część książeczek pochodzących z darów wymaga pomocy: przetrzeć ściereczką, wymazać gumką, wyprostować karty, okleić grzbiety...
Gdyby jakiś gimnazjalista lub licealista, lub student, albo osoba dorosła, nawet bardzo dorosła
miała czas i dobre chęci, to mogłaby wraz z naszymi dziećmi się tym zająć.
Wtedy biblioteka stawałaby się bardziej społeczna,
a my z "ludności" przepoczwarzalibyśmy się w społeczeństwo.
W dniu 15 stycznia najprawdopodobniej uruchomimy Biblioteczkę Dziecięcą
prowadzoną przez dzieci i młodzież. Nic wielkiego, rzecz zupełnie lokalna, książeczek do tysiąca.
Część książeczek pochodzących z darów wymaga pomocy: przetrzeć ściereczką, wymazać gumką, wyprostować karty, okleić grzbiety...
Gdyby jakiś gimnazjalista lub licealista, lub student, albo osoba dorosła, nawet bardzo dorosła
miała czas i dobre chęci, to mogłaby wraz z naszymi dziećmi się tym zająć.
Wtedy biblioteka stawałaby się bardziej społeczna,
a my z "ludności" przepoczwarzalibyśmy się w społeczeństwo.