Cała polska małość i gówniarstwo

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Cała polska małość i gówniarstwo

Post by jan » Wed Jun 18, 2008 7:25 pm

Cała polska małość i gówniarstwo
jest zaangażowana w dyskredytowanie Lecha Wałęsy.

Ta "prawda" nikogo nie wyzwala,
ta "prawda" kieruje uwagę społeczeństwa
na rzeczy zupełnie nieistotne.

Wałęsa nie był i nie jest moim idolem
ale jego "odbrązowiacze" są hienami budzącymi we mnie odrazę,

Euforia przed Euro,
histeria po Euro, histeria wokół Wałęsy...

Mój telewizor sobie odpocznie.

...
Dwu chłopców, którzy wkrótce będą w klasie 4
posortowało i uporządkowało 7 roczników Newsweeka w naszej bibliotece,
chłopcy nie wiedzieli, że ta robota może być taka przyjemna.
Nauczyli się mówić "niusłik", dowiedzieli się co to jest czasopismo - tygodnik,
że wychodzi około 51 numerów w roku, a niektóre bywają podwójne.
Dowiedzieli się, że jest jeszcze tygodnik "Przegląd" i tygodnik "Polityka"

Za to przez dwie godziny korzystali z komputera.
Druga dwójka korzystała z kompów awansem, kiedy ich poproszę
przyjdą z saperkami i uprzątną nam teren, gdzie do niedawna nasi sąsiedzi mieli śmietnisko.


A jutro, ogłoszenia już wiszą, spodziewamy się ludzi zainteresowanych naszą Biblioteką.
Zaprosiliśmy Stożan na 18:00 do nas, na Hożą 14 - kto chce niech wpada, niech się rozgląda.
A nuż komuś księgozbiór i klimat wokół niego wyda się bardziej atrakcyjny
niż polityczny jazgot, euforia i histeria.

W tym samym czasie "Cała polska małość i gówniarstwo
będzie zaangażowana w dyskredytowanie Lecha Wałęsy"
w imię "prawdy", która już WYZWOLIŁA ICH Z ROZUMU.

jan urbanik

genessiss

Post by genessiss » Fri Jun 20, 2008 10:05 am

dla mnie rodowitego slazaga Walęsa zaczoł niszczyc śląsk Kwaśniewski kontynłował a Kaczyński skończył.


TO MOJA ALUZJA I MOJE ODCZUCIA ALE TO żE JESTEM TU TO COśZNACZY I żE NA śLąSKU PO UPADKU KOPALNI I HUT NIEMA NIC !?


PS. KOLEJ TEZ MA CIEZKO POCHODZE Z TAKIEJ RODZINY I MAM RELACJE CO MIEJ WIEJ SIE DZIEJE

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Kiedy umierała babcia-PRL

Post by jan » Fri Jun 20, 2008 11:50 am

Kiedy umierała babcia-PRL
w jej potomkach poluzowały hamulce, które i wcześniej były kiepskie
i rozpoczęła sie grabież.

Stare formy organizacyjne były nieracjonalne i marnotrawne,
nowych nie było, nowych ludzi nie było.

Rządzenie jest sztuką i rzemiosłem równocześnie
i Lech wałęsa mówi sensownie, kiedy stwierdza, że nie da się zrobić ministra z ministranta.
Musiał się oprzeć na starej kadrze.

Rządy olszewików i AWS pokazały
(tak jak i ostatnie poczynania Macierewicza i Olszewskiego),
że nawiedzeni i amatorzy, to zło większe niż komuch.


Kiedy Solidarność w mojej firmie wylazła z podziemia i zaprosiła mnie na swoje spotkanie,
na którym sortowano kadrę, kto dobry, a kto be,
poprosiłem - i zostałem wysłuchany - o przyjrzenie się ludziom pod kątem fachowości i przyzwoitości,
a nie strajkował-nie strajkował, był-nie był w PZPR.


Rozlepianie ulotek i robienie zadym wymaga zupełnie innych kwalifikacji niż rządzenie.
Nie wszyscy ofiarni działacze mieli odpowiednie predyspozycje by rządzić,
nie wszyscy byli mądrzy, nie wszyscy przyzwoici...
Teraz nawiedzeńcy i najgłupsi z nich, niedocenione sierotki i sprawiedliwki wieszają psy na Lechu.

Hitler i Stalin, kaci, rozprawili się krwawo z konkurencją.
Lech nie jest i nie był katem.

Na Ziemi, Genessiss, "ni ma letko"
i warto zajmować się problemami najpoważniejszymi, strategicznymi, marginalia zostawić hobbystom.

jan urbanik

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 27 guests