Niedzielne książek macanie
To była poczwórna polibiblia,
co w przeciwieństwie do poligamii nie uchodzi za grzech ani prawołomstwo.
1:
Stanisław Brzozowski - świeżo wyszłe za 120 zł "Sam wśród ludzi" i "Książka o starej kobiecie"
2:
Eric Voegelin - "Od Oświecenia do rewolucji" - zaczynana enty raz, wgryzam się coraz głębiej, bo to dla mnie inne, nowe, przez to ciekawe.
Całkiem przypadek - koresponduje z Brzozowskim, kto zainteresowany, niech sprawdzi sam.
3:
Richard Barbrook - "Przyszłości wyobrażone..."
4.
Henryk Grynberg - "Memorbuch" rzecz o Adamie Brombergu.
Brzozowskim się zajmę, jak pójdę na emeryturę i będę miał dużo czasu. Poświęciłem mu około 10 godzin i na razie starczy.
Voegelina będę podgryzał, trawił - aż przetrawię, potrwa to z miesiąc.
Babrook zajął mi z pół godziny, nadgryziony smakuje wyśmienicie, pójdzie na drugi ogień, bo na pierwszy ogień poszedł i już przeczytany Grynberg o Brombergu.
=======================
Wiem, że anielstwo i skurwysyństwo jest rozłożone równo we wszech nacjach,
ale w polskiej, mojej nacji, oprócz anielstwa i skurwysyństwa jest jeszcze baranizm,
za który wstydzę się w tym samym stopniu jak za skurwysyństwo.
Barani antysemityzm jest podwójnie szkodliwy i wstydliwy:
bo to skurwysyństwo z baranizmem daje nie zsumowane, a spotęgowane zło.
Niedzielne książek macanie
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Niedzielne książek macanie
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest