... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i tak
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i
"2. Stawiać znak równości pomiędzy kimś, kto ma na sumieniu około dwóch milionów osób a kimś, kogo można obciążyć śmiercią kilku ludzi to coś znacznie gorszego od bolszewii umysłowej."..........................Nie stawiam znaku równości. Nie ma dwóch takich samych ludzi. Jeśli czegoś nie rozumiesz z mojego wpisu, służę pomocą. Termin bolszewii umysłowej był już omawiany, ale jeśli nie wiesz co mam na myśli , że strzelasz kulą w płot, może młodzież, która tu zagląda wytłumaczy Ci o co chodzi.
Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i
"3. Z dumą udowadniasz, że znalazłeś „wspólne mianowniki”? No to masz jeszcze parę na tym samym poziomie istotności:
- W. Lenin i S. Wyspiański (chorowali na syfilis);
- J. Piłsudski i N. Ceausescu (byli koneserami prohibitów);
- gen. L. Okulicki i B. Bierut (nie wrócili już Moskwy);
- F. Dzierżyński i Helmut Schmidt (byli synami nauczycieli);
- A. Einstein i Neron (grali amatorsko na instrumentach);
- Zhou Enlai i M. Curie-Skłodowska (studiowali we Francji);
- W. Witos i Mao Zedong (pochodzili ze wsi);
- J. Lennon i Mahatma Gandhi (nosili okulary);
- W. Gomułka i I. Łukasiewicz (mieli coś wspólnego z Krosnem);
- J. Stalin i Franciszek Józef (obaj umieli czytać);
- E. Gierek i Jan Paweł II (jak chcieli, to mówili po francusku);
- L. Trocki i św. Tomasz z Akwinu (obaj zaczynają się na literę „T”)..................................Co do poziomu istotności nie widzę związku, ale Ty widzisz. To mi w zupełności wystarczy, by wiedzieć z kim mam do czynienia.
- W. Lenin i S. Wyspiański (chorowali na syfilis);
- J. Piłsudski i N. Ceausescu (byli koneserami prohibitów);
- gen. L. Okulicki i B. Bierut (nie wrócili już Moskwy);
- F. Dzierżyński i Helmut Schmidt (byli synami nauczycieli);
- A. Einstein i Neron (grali amatorsko na instrumentach);
- Zhou Enlai i M. Curie-Skłodowska (studiowali we Francji);
- W. Witos i Mao Zedong (pochodzili ze wsi);
- J. Lennon i Mahatma Gandhi (nosili okulary);
- W. Gomułka i I. Łukasiewicz (mieli coś wspólnego z Krosnem);
- J. Stalin i Franciszek Józef (obaj umieli czytać);
- E. Gierek i Jan Paweł II (jak chcieli, to mówili po francusku);
- L. Trocki i św. Tomasz z Akwinu (obaj zaczynają się na literę „T”)..................................Co do poziomu istotności nie widzę związku, ale Ty widzisz. To mi w zupełności wystarczy, by wiedzieć z kim mam do czynienia.
Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i
Proponuję w tym miejscu przerwać polemikę.
Materiał jest na tyle bogaty, by czytelnicy posiadający władzę sądzenia
mogli wyrobić sobie stanowisko w poruszanych kwestiach.
Życzmy sobie wzajemnie słonecznej jesieni i pięknego babiego lata.
Materiał jest na tyle bogaty, by czytelnicy posiadający władzę sądzenia
mogli wyrobić sobie stanowisko w poruszanych kwestiach.
Życzmy sobie wzajemnie słonecznej jesieni i pięknego babiego lata.
-
Fordor
Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i
A jak babiego lata, to niech uwieńczą temat damskie słowa - Stefanii Grodzieńskiej, której poświęcamy dzisiejszy Wieczór satyryczny:
"Za przeklinanego, jakże słusznie, peerelu, wymyślając mu od najgorszych, marząc o innych ustrojach, byliśmy tacy szczęśliwi, młodzi, pewni, że to się zmieni, że ocaleni cudem, pozbawieni tego, co nas tak bardzo uwierało już po wymodlonym końcu wojny, będziemy jeszcze szczęśliwsi."
"Za przeklinanego, jakże słusznie, peerelu, wymyślając mu od najgorszych, marząc o innych ustrojach, byliśmy tacy szczęśliwi, młodzi, pewni, że to się zmieni, że ocaleni cudem, pozbawieni tego, co nas tak bardzo uwierało już po wymodlonym końcu wojny, będziemy jeszcze szczęśliwsi."
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests