Pokój bezgraniczny i wojna
"Pokój bezgraniczny byłby przekleństwem ludzkości. Oznaczałoby to rozpętanie walki na płaszczyźnie anarchii.
Zamiast zbrojnej walki obszarów geograficznych, mielibyśmy zbrojną walkę klas na płaszczyźnie świata.
Walka społeczna przemieniłaby się w walkę religijną, partyjną itp.
Treścią życia ludzkiego jest walka i nic nie powstrzyma człowieka od rzucenia w ostatniej chwili na szalę
wysiłku fizycznego - a wysiłek fizyczny zabija.
Marzenia pokojowe są fałszem, każdy marzy o tym pokoju, który byłby jego przywilejem. Czy Anglia i Stany Zjednoczone ,
państwa bez obowiązku służby wojskowej nie są najbardziej imperialistyczne? Czy Szwecja nie zamierza wejść na drogę zaborczości kapitału?
Czy Szwajcaria nie jest umiejętnie zarobkującym komisjonerem pokoju?
Ów pokój to metoda, nie cel.
WOJNA. Z ego, co pisałem o pokoju, nie wynika, że jestem entuzjastą wojny. Rozumiem dobrze, że uchybia ona godności ludzkiej.
(...)
Zbrodniarza potępia kościół, państwo i społeczeństwo. Ten sam obywatel X ma prawo, mało tego - obowiązek mordować,
mordować obywatela Y, gdy ich państwa są w stanie wojny. Nie ma do niego żadnego żalu, nie ma powodu morderstwa -
ale za to kościół nie uważa tego za grzech, państwo poczytuje to za zasługę, a społeczeństwo uzna go za bohatera.
W jaskrawym zestawieniu tych faktów kryje się uznanie jakiegoś wyższego prawa. Jest to odwieczne prawo gromady walki o byt."
"Państwo na przełomie" - Tadeusza Garczyńskiego, Rój, 1937
===============================================================
W książeczce do tej pory nie spotkałem zwrotu KORZYŚĆ KOMPARATYWNA
http://portalwiedzy.onet.pl/87555,,,,ko ... haslo.html
Pokój bezgraniczny i wojna. I korzyść KOMPARATYWNA
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Pokój bezgraniczny i wojna. I korzyść KOMPARATYWNA
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests