kawałki z Fejsbucha, mogą być nieco zmodyfikowane
1.
Sliczne-ście, gratuluję, zazdroszczę wam śliczności, ślicznotki i ślicznoty.
Nie zawiszczę wam, dobrze wam życzę.
Śliczność swoją dostaliście w darze od natury, została wam dbałość o nią, o tę śliczność. To wasz wielki dar od natury.
Śliczność wasza jednak czasem jest jak wypasiony mercedes, w którym pod maską drzemie silnik fiata126p.
Warto, póki-ście młodzi, wbudować pod mercedesią karoserię mercedesi silnik.
Znajomym młodym ślicznotkom i ślicznotom, starannie pielęgnującym swe nieuctwo,
dedykuje ten tekst brzydki staruch, który ma zwyczaj zaglądania pod maski.
I ceni silniki.
2.
Co to za "biblioteka społeczna"?
Skąd wzięliście się na Stogach?
Po co to wszystko robisz-robicie?
Patrzaj, patrzaj - okazuje się, że mamy historię i ta historia jest dla niektórych interesująca! Przyznam - miłe zdziwienie.
odpowiedzi na te pytania są tu:
Nasze początki krótko opisane - http://bibliotekapp.pl/index.php?option ... &Itemid=86
artykuły, notki i wywiady prasowe - http://bibliotekapp.pl/index.php?option ... &Itemid=90
forum, gdzie piszemy o sprawach wielkich i małych, swoich i ogólniejszych - http://bibliotekapp.pl/forum/
***
Jeśli po wyczytaniu tego czy owego stwierdzisz, że robimy rzeczy w miarę sensowne i warte wsparcia, możesz:
- odpisać nam 1 % podatku
- wesprzeć nas groszem lub czynem.
Możesz wykorzystać nasze doświadczenia, by tworzyć podobne placówki, które niechaj będą ogniskami AKTYWNEGO DOBRA,
rodzynkami dobrej woli, dobrego czynu w oceanie oczekiwań na dobrego władcę lub mannę z nieba.
Wszystkim życzę radosnej wiosny,
czynnej, aktywnej nadziei na lepszy świat, lepsze życie.
***
Więcej rodzynek-rodzynków w cieście. Zachęta do aktywnego dobra.
Czyńmy dobro, każdy wokół siebie, a co jutro będzie lepiej i lepiej, co uśmiech - świat o uśmiech lepszy!
3.
- Naczytał się, naczytał, i teraz filozofuje!
- Nie, z "naczytania" nie da się filozofować, można opowiadać cudze myśli.
Trzeba się na-myśleć, na-myśleć, na-pisać,
by wypracować sobie, wykształcić i MIEĆ
SWÓJ system wartości, i umieć go zaprezentować.
4.
Swą wielkość człowiek oddał bogom,
swą nikczemność - piekłu.
I poczuł się robakiem w prochu,
drżącym przed niebem i piekłem
Tymczasem człowiek jest miarą wszechrzeczy,
stwórcą nieba i piekła, dobra i piękna,
i to niezależnie od tego, jak sam powstał.
Konie, słonie, wszy - bytuję w naturze,
człowiek - równocześnie w naturze i kulturze.
Dzięki kulturze, którą stworzył, stał się stworzeniem i stwórcą.
5.
Samodoskonalenie - najpierw tak się wydoskonal, byś zarobił przynajmniej na własne utrzymanie.
Wyższy stopień samodoskonalenia: zarabiasz tyle, że możesz żyć godnie ty i twoja rodzina,
a nadwyżki, które mniej doskonali wykorzystują na ekstrawagancje,
przeznacz na wspieranie innych w samodoskonaleniu.
6.
Wie, że dobrze wie.
Wie, że zna prawdę, która jest przede mną zakryta.
Wierzy, że kiedyś przejrzę.
Swego przejrzenia nie dopuszcza.
Przecież WIE!
Nie wierzy, że jest zarozumiały.
Wierzy że wie, więc WIE.
I cześć.
7.
Jeden chce mieć koniecznie rację.
Drugi CHCE SIĘ DOWIEDZIEĆ WIĘCEJ.
Łatwiej się współżyje z poszukującymi. I ciekawiej.
8.
(tekst z usuniętymi częściowo usterkami)
Kiedy, w różnych formach, namawiam dzieci nie respektujące reguł, by znalazły się po drugiej stronie drzwi
i zachęcam, by na czas jakiś wstrzymały się od wizyt w bibliotece,
słyszę przeważnie, że uczynią to chętnie i nigdy już tu nie przyjdą, ani oni, ani przyjaciele.
Tu jest po prostu nudno.
Nie bardzo rozumiem poczucie nudy,
UWAŻAM, ŻE NUDZĄ SIĘ TYLKO LUDZIE NUDNI I NUDZIARZE,
jacyś bezjajecznicy.
Jest tyle interesujących spraw na świecie, jest tyle do zrobienia, zobaczenia - a czasu tak mało, tak mało!
Ludzki świat bez reguł to znacznie coś gorszego, nieprzyzwoitego niż małpi gaj.
Biblioteka jest dla ludzi, którzy potrafią z siebie wykrzesać zainteresowanie CZYMŚ, ŻYĆ DLA CZEGOŚ.
Tym LUDZIOM udostępniłem dorobek mego życia, dla tych ludzi,
DZIECI W SZCZEGÓLNOŚCI, od 6 lat poświęcam cały swój czas.
Dorosłym i dzieciom, którzy potrafią tylko stękać i mieć pretensję do świata - NIE CHCĘ POŚWIĘCAĆ MEGO CZASU. I NIE BĘDĘ.
PROPOZYCJA
A może otworzyć NUDZIARNIĘ, specjalny lokal, gdzie można spokojnie marnować życie.
Lokal powinien być na utrzymaniu nudziarzy, płatny godzinowo, dopuszczalne mogłoby być rozliczanie minutowe.
Płacisz stosowny wstęp i nudzisz się - jeśli cię stać - do woli, do syta, do przesytu, do śmierci.
kawałki z Fejsbucha, mogą być nieco zmodyfikowane
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
kawałki z Fejsbucha, mogą być nieco zmodyfikowane
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests