Artek i Bartek kochali Asię. Obmyślali i wcielali w życie, każdy z osobna, odpowiednie strategie i taktyki by ją zdobyć,
Asia za wszelką cenę chciała zdobyć Czarka, który był zainteresowany Basią.
Był tez Darek, przybłęda, który zbiegiem okoliczności zdybał Asię i zniewolił ją –
tak gorąco, tak czule, że liczył się tylko on.
Zarówno w życiu osobistym jak i w życiu państwa i narodu nic nie dzieje się tak,
jak dziać się "powinno", dzieje się tak, jak się dziać musi na skutek zbiegów okoliczności,
czynów lub bezczynności poszczególnych składników układu i oddziaływania otoczenia.
Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi.
Człowiek myśli, Pan Bóg kryśli.
W PAŃSTWIE, GDZIE KAŻDY GRA I ŚPIEWA NA SWÓJ STRÓJ,
gdzie nie ma jednoczącego twórczego mitu, wyznaczającego kierunek powszechnych dążeń,
kierunek wyznacza LOS i INTERESY DZIAŁAJĄCEGO BARDZIEJ CELOWO OTOCZENIA.
jan urbanik
zniewolił ją, tak gorąco, tak czule
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests