między socjalizmem, sukinsynizmem i debilizmem
Polska szlachta miała być obywatelstwem, warstwą kierowniczą, obrońcami kraju.
Z biegiem czasu stała się warstwą pasożytniczą, która pozbawiła praw ludzkich chłopstwo i mieszczaństwo.
Często narzędziem upadlania pospólstwa w ręku panów byli Żydzi, którzy traktowani byli jako zło.
Moi pradziadowie w Galicji tkwili bardzo blisko średniowiecza.
Polska inteligencja, która wyrosła ze szlachty, czuła się powołana do godnego życia,
należnego z racji urodzenia, często matury, do traktowania plebsu jak nierasowego bydła,
które miało na nich wraz ze swymi wołami pracować.
Kiedy kończyła się wytrzymałość na krzywdę, rodził się krwawy bunt, np Szeli.
Ruchy chłopskie i robotnicze powoli powoli budziły poczucie człowieczeństwa w uzwierzęconych.
Realny socjalizm zadeklarował, że plebs jest suwerenem i stało się:
suweren-pospólstwo poczuło się godne ludzkich praw, które miał zagwarantować
(wszystko w cudzysłowach): ustrój, demokracja, XX wiek, środek Europy, oni,
Jaruzelski, Tusk, Adamowicz, sołtys, burmistrz...
OBOWIĄZKI - to poniżej godności napuszonego plebsu, wśród którego OBYWATELI
tylu, co kot napłakał.
Powodzią ostrzega Bóg dziadostwo polskie: OBUDŹ SIĘ NARODZIE!
między socjalizmem, sukinsynizmem i debilizmem
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
między socjalizmem, sukinsynizmem i debilizmem
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests