Poznawanie świata i umacnianie się w wierze

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Poznawanie świata i umacnianie się w wierze

Post by jan » Fri Jun 15, 2007 10:07 am

Poznawanie świata i umacnianie się w wierze

Historia filozofii i myśli społecznej jest lamusem sprzecznych często prawd,
których twórcy i głosiciele najczęściej przekonani byli o ich słuszności i uniwersalności.

Ludzie ci pozyskiwali wyznawców, którzy gotowi byli za te prawdy umrzeć
i często za nie umierali. I mordowali innych.

Mamy swoje prawdy, które korzeniami tkwią w dalekiej przeszłości
ich słowna skorupa trwa, zawartość zmienia się w czasie i przestrzeni.

***
Społeczna rzeczywistość jest tak różnorodna, zmienna i tak bogata,
że nie da się opisać. Stan rzeczy w trakcie opisywania staje się przeszłością,
zmienia się równocześnie rzeczywistość i jej opisywacz.
Opisy fragmentów rzeczywistości, acz niedoskonałe, mają jadnakoż praktyczny sens,
pozwalają człowiekowi rzeczywistość sobie przybliżać i sensowniej ją zagospodarować.


Wielkie projekty Hitlera, Lenina-Stalina, Mao, Pol Pota wzięły w łeb.
Historyczne procesy mają swoistą racjonalność i zgodnie z nią się toczą.
Wielkie postacie ze świata polityki, filozofii, religii wyciskają swoje piętno
na biegu rzeczy, ale nie są w stanie rzeczywistości zaprojektować i utrwalić
Zbyt wiele czynników się zmienia, zbyt wiele podmiotów i przedmiotów
wzajemnie na siebie oddziaływuje.

Kiedy któryś z opisów świata zostanie potraktowany przez nas jako jedynie słuszny,
czyli przekształci się w dogmat, kiedy obrośnie doktryną i doktrynerami,
kiedy jego zwolennicy zdobędą władzę nad masami – drżyj świecie!
Wymienione wyżej krwawe wielkości są ilustracją tego zagrożenia.

Demokracje mogą stanowić antidotum dla totalitaryzmów.
MOGĄ, jeśli demokratyczny DOGMAT w amerykańskim wcieleniu
nie zacznie być instalowany gwałtem w Iraku, Afganistanie i na innych
obszarach o różnej od amerykańskiej tradycji i doświadczeniu.

***
Niebezpieczeństwem dla ludzkiego świata jest „jedna owczarnia i jeden pasterz”.
Ludzka społeczność zamieniłaby się wtedy w stado z kagańcami na mózgach.

Kiedy jakaś teoria zaczyna mi tłumaczyć wszystko, zapala mi się w mózgu
czerwona lampka:
wpadłeś w płapkę, przestań „utwierdzać się w wierze”, skonfrontuj swoje najgłębsze przekonania
z tym, co mówią ich przeciwnicy, rozejrzyj się szerzej po świecie.
Nie bój się mówić tego, co dyktuje ci własny rozum i sumienie.
Pozwól się rozwinąc nie tylko naturalnej potrzebie bycia w stadzie, grupie;
masz również potrzebę bycia sobą. Bądź sobą!

Kiedy znajdę się w gronie, gdzie jest jednomyślnie, poprawnie, gdzie słychać tylko
oklaski dla oficjeli – czuję się jak w strefie martwych, zaczynam się bać.

jan urbanik
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 13 guests