Teatr absurdu rozpoczął się i trwa.
Mała scena przed Radą Ministrów.
Na małej scenie absurd – na wielkiej – wielki dramat beznadziei.
Na małej scenie przygotowanie do cichego plebiscytu - niema wielka widownia waży racje.
Gdybym uważał rząd za sprawny i przyzwoity – potępiłbym zdecydowanie akcję pielęgniarek i lekarzy
stawiających księżycowe, w polskich warunkach, wymagania i stosujących anarchizujące metody
Ba, gdybym uważał...
Popierane przez opozycję metody, kiedy odwrócą się role, staną jej kością w gardle.
***
Po dwu dniach:
Ustawa lustracyjna stawiająca pod pręgierz tysiące inteligentów w imię dominacji pisiaczej,
droczenie się i gra terminem druku dziennika ustaw, lista pieciuset
to wyraz pisackiej arogancji i ignorancji.
Teraz „genialny” pomysł "wielkich" polityków:
referenum narodowe – czy obciążyć najwięcej zarabiających, by sfinansować podwyżki w służbie (ochronie) zdrowia.
Jeśli Polska ma być rządzona referendami, to pierwszym pytaniem jakie bym zadał narodowi brzmiałoby:
Czy uważasz, że rządy aktualnej koalicji szkodzą Polsce?
Jaka koalicja byłaby lepsza od aktualnej?
Pozytywna dpowiedź na pierwsze pytanie jest łatwa do przewidzenia.
Odpowiedź na drugie pytanie brzmiałaby chyba: każda, jeśli wyłączyć aktualnych koalicjuszy
jan urbanik
Teatr absurdu rozpoczął się i trwa
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Teatr absurdu rozpoczął się i trwa
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
jan wrote:Teraz „genialny” pomysł "wielkich" polityków:
referenum narodowe – czy obciążyć najwięcej zarabiających, by sfinansować podwyżki w służbie (ochronie) zdrowia.
To już jest zwykłe chamstwo i prostactwo!
I zwykłe nieuctwo. To już dzieci na poziomie gimnazjum wiedzą, że w kieszeni jest więcej pieniędzy nie tylko wtedy kiedy dostaną większe kieszonkowe od rodziców, ale także wtedy gdy kupią mniej gumy do żucia.
Moje propozycje:
Żeby sfinansować podwyżki wystarczy zlikwidować ZUS, sprzedać te marmurowe i chromowe budynki bogatym przedsiębiorcom, którzy później będą jeszcze płacili podatki.
Zlikwidować ministerstwo rybołówstwa czy jak to się tam nazywa.
Obniżyć podatki (tak! tak! obniżenie podatków = wzrost dochodów do budżetu bo ludziom przestanie się opłacać uciekać w szarą strefę)
Wprowadzić podatek liniowy = bardziej sprawiedliwy.
Obniżyć nie tylko podatki dochodowe ale również pośrednie (VAT). Podstawową stawkę mamy chyba najwyższą w Europie, jak nie najwyższą to jedną z najwyższych (nie chce mi się sprawdzać dokładnie, ale mogę sprawdzić jak ktoś nie wierzy)
Przestać finansować inwestycje kościelne z budżetu państwa.
Przenieść religię ze szkół do sal katechetycznych - tu też budżet odetchnie.
Nie kupować samolotów, które nie mogą do nas dolecieć o własnych siłach.
Remontować dworce w miastach co do których mamy pewność, że turyści tam przyjadą (a dopiero potem we Włoszczowej).
Mogę tak długo jeszcze ale dam szansę niemiłościwie nam panującym. Nie będę im na tacy podawał wszystkich możliwości bo jeszcze to przeczytają, wykorzystają i ktoś im uwierzy, że sami to wymyślili i znów na nich zagłosuje.
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 7 guests