Każdy z czytających te słowa jest iskierką świadowmości w Kosmosie,
jedną z iskierek jednorazowego skończonego bytu.
W czas wczesnego dzieciństwa życie nasze spoczywa w cudzych rękach - rodziców i opiekunów,
których zadaniem jest zapewnienie nam biologicznego trwania, nauczenie wstępnej samoobsługi
i wstępnego usocjalizowania.
Dalej jest system szkolny, środowisko rówieśnicze, środki masowej komunikacji...
Środowisko rodzinne wprowadza nas w wyrobione koleiny, które rzutuję w decydującym stopniu na bieg naszego życia.
Liczą się też cechy osobnicze, dane nam przez Bozie talenty, ale środowisko rodzinne:
poziom kultury, zamożność, komfort emocjonalny - ma wpływ zasadniczy na naszą przyszłość -
wykorzystanie talentów, zdolność współżycia i współpracy z innymi.
Poza okresem wczesnego dzieciństwa (a może już i wtedy) - życie jest wymianą dóbr i usług, a więc SŁUŻBĄ.
Powinniśmy jak najwcześniej wypracować sobie społeczna atrakcyjność, by ludzie - bliźni - mieli z nas pociechę.
Każdy z nas jest pępkiem własnego świata - wiemy to, mamy tego świadomość,
ale warto też mieć świadomość, że wszyscy ludzie TO mają,
i że ta nasza pępkowatość będzie tym większa, im więcej z siebie (od siebie) potrafimy dać bliźnim,
czyli
dopiero służąc bliźnim stajemy się naprawdę ważni, i im skuteczniej służymu, tym bardziej ważniejemy.
wszyscy ludzie, tak jak ty, są pępkami własnych światów, są - jak my- godni szacunku
pępek świata
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
pępek świata
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 19 guests