Polska romantycznie i biurokratycznie niepraktyczna
Wiele w niej Prawd, Zasług, Cierpień, Sprawiedliwości, Powinności, Należności, Wrażliwości,
LITERACKOŚCI-KSIĄŻKOWOŚCI, a bardzo niewiele szlachetnej, wysokiej praktyczności.
”Społeczną wrażliwość” wyniesioną z polskich szkół i polskich domów słyszę
w głosach młodych socjalistów i socjaldemokratów,
w głosach urzędników od społecznej słuzby,
w głosach doktorów, którzy utytułowali się na książkowych kompilacjach,
a nigdy nie uczestniczyli w tworzeniu i kierowaniu, produkowaniu.
Jesteśmy wychowani w klimacie wyższości LITERACKOŚCI-KSIĄŻKOWOŚCI
nad realnym życiem. Walczymy jak lwy: licencjat, magisterium, doktorat MIEĆ.
Świadomie napisałem MIEĆ, a nie BYĆ np. doktorem, bo przeważnie
młodym Polakom zależy na tytule, a nie na umeblowaniu głowy.
Czy znacie polską uczelnie gdzie ściąganie jest nieprzyzwoitością?
(Nie wykluczam, że takie bywają)
Wyższość literackości nad praktycznością wyssaliśmy z mlekiem matki,
staramy się o tytuł wsparty papierem, co POWINNO nam zapewnić prestiż
i pozycję materialną, czyli zaspokojenie potrzeb biologicznych i społecznych.
Humaniści, urzędnicy i politycy WYTWÓRCZOŚĆ traktują jako coś,
co „niewidzialna ręka rynku” powinna załatwić za nich.
Oni chętnie wezmą „swoje”, resztą się podzielą „sprawiedliwie.
W „Szkle kontaktowym” prowadząca je inteligencja wykpiwa bezlitośnie
potknięcia językowe polityków, ale bełchatowski komin, po którym bazgrali
grinpisowcy został nazwany byle jak i prowadzący audycję czuli się zupełnie
czyści i niewinni, to tylko jakaś tam energetyka...
Ten defekt odkryłem i w sobie: gromadząc księgozbiór skrzętnie zebrałem
biogramy polskich humanistów, inżynierami i przyrodnikami, działaczami gospodarczymi
zająłem się bardzo późno: po lekturze Bocheńskiego, Bratkowskiego,
po „Najdłuższej wojnie nowoczesnej Europy”.
Teraz wielki nauczyciel, wychowawca i obrońca embrionów chce nam dać
młode pokolenie wychowane na Sienkiewiczu, będzie ono znało prawdę
o Afryce, o chrześcijaństwie, częstochowskim cudzie, Kmicicu i Kiemliczach.
Praktyczna otwarta Europa, mam nadzieję będzie stanowiła przeciwwagę
dla romantyczno-biurokratycznej polskości, którą nasiąkamy,
a którą wielki nauczyciel, wychowawca i obrońca embrionów próbuje utrwalić.
jan urbanik
Polska romantycznie i biurokratycznie niepraktyczna
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Polska romantycznie i biurokratycznie niepraktyczna
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests