"Solidarność" - rodzic EGOIZMU
Nie mam poważania dla ruchu "Solidarności, tak jak nie mam poszanowania
dla południowo-wschodnio-śródziemnomorskiego-2011 cugu do dobrobytu, wolności i demokracji.
Dobrobyt, wolność i demokracja to dorobek kilkunastopokoleniowej pracy i łupiestwa
kilku narodów europejskich na oświeceniowym fundamencie.
Te trzy wartości to owoc pracy i ciągła praca, to owoc potu i krwi, zarówno ofiar i beneficjentów.
Bywają ruchy o podłożu religijnym, mniejsze lub większe wspólnoty, które starają się budować królestwo boże na ziemi,
w nich (przynajmniej znacząca część) uczestników działa z pobudek idealistycznych.
W Polsce tak nie było. Widzieliśmy zasobny Zachód, naszą szarą rzeczywistość, słyszeliśmy o wspaniałym
przedwojennym życiu w kresowych dworkach, w Wilnie i we Lwowie...i było nam jeszcze szarzej.
Nowe, powojennego chowu, elity poczuły się już z pańska - a byt nie nadążał za próżniaczą świadomością.
I tak zrodził się bunt. W trakcie rewolucji po część zbuntowanych ulotniła się na Zachód,
część została i stara się "jakoś wyżywić", wydziedziczając starą nomenklaturę i zawłaszczając dorobek PRL-czyków.
Miodu, oczywista, nie starczyło dla 10 milionów solidaruchów i ich rodzin.
Mleko krowy-ojczyzny mają ci, co w odpowiednim czasie złapali za cycki,
większość trzyma się ogona i musi zadowolić się produktami spod ogona.
Dominującym systemem moralnym w Polsce jest kalizm.
W obyczaju dominuje narzekalizm, tumiwisim, zawiść, pazerność, sobkostwo, nieodpowiedzialność,
niekompetencja, intelektualna impotencja - wszystko to często pod pokrywką europejskości, katolickości, patriotyzmu.
Życie na niby, bezmyślność, formy bez treści, intelektualna prostytucja i nieodpowiedzialność tzw. elit.
"Solidarność" - rodzic EGOIZMU
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
"Solidarność" - rodzic EGOIZMU
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests