Dlaczego jedni są tak bogaci, a inni tak biedni

[jan]

David S. Landes: „Bogactwo i nędza narodów. Dlaczego jedni są tak bogaci, a inni tak ubodzy” – Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza S.A.
wyd. I Warszawa 2002. Było kolejne wydanie.

//...Wielkiej Brytanii poszczęściło się. Wcześnie stała się narodem. Słowo nation w języku angielskim jest dwuznaczne, podkreślam więc, że nie mam tu na myśli obszaru rządzonego przez władcę państwa, czyli jednostki politycznej, ale samoświadomą zbiorowość o wspólnej tożsamości i lojalności oraz równym statusie obywatelskim. Narody potrafią pogodzić cel społeczny z aspiracjami i inicjatywami jednostek i dzięki zbiorowej synergii więcej osiągnąć. Całość to coś więcej niż suma części. Obywatele narodu lepiej zareagują na zachęty i inicjatywy ze strony państwa i odwrotnie, państwo będzie lepiej wiedziało, co i jak robić, w zgodzie z aktywnymi siłami społecznymi. Narody są w stanie współzawodniczyć.
(...)
W Wielkiej Brytanii nie istniały na ogół irracjonalne ograniczenia wykluczające pewne kategorie ludzi, które dały się we znaki większości krajów kontynentu.
Najbardziej idiotyczne restrykcje miały charakter religijny. (...) Anglia skorzystała na ranach, jakie inne narody same sobie zadały.// - ze str. 254 i 257.

podał

jan urbanik