O społeczny fundament moralny
Do tej pory w Polsce dominuje moralność oparta na doktrynie katolickiej,
której zakazy i nakazy oparte są na żydowskim dekalogu sprzed tysięcy lat.
Za życie zgodne z dekalogiem system ten obiecuje nagrodę pośmiertną,
za nieprzestrzeganie dekalogu straszy karą wieczystą.
W tej sytuacji jednostka, która traci wiarę, traci moralny fundament.
Systemy etyczne usankcjonowane przez religię rodziły się ze znajomości natury ludzkiej i społecznego doświadczenia,
wzmacniane były objawieniem woli Bożej i sankcjami za niedostosowanie się do niej.
Przekaźnikiem Bożej woli byli kapłani i prorocy, którzy mieli monopol na głoszenie objawień i ich interpretację.
Widzę konieczność wypracowania i upowszechnienia etyki niezależnej od systemów religijnych,
system ten działałby nie ZAMIAST, a OBOK religijnych systemów moralnych.
Jest taka próba, dziś mało popularna, etyki niezależnej, z którą zapoznałem się
w "Medytacjach o życiu godziwym" Tadeusza Kotarbińskiego, która była mi bardzo pomocna
gdy wchodziłem w dorosłe życie.
Religijna doktryna zdominowała społeczne uzasadnienia życia godziwego, przyzwoitego.
Jestem przekonany, że należy je spod religijnych nawarstwień odkopać i należycie wyeksponować.
Może to ułatwić koegzystencję przedstawicieli różnych kultur w globalnej wiosce.
O społeczny fundament moralny
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
O społeczny fundament moralny
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 18 guests