Panie Premierze, życzę Panu zdrowia i determinacji w doprowadzeniu do porządku stajni Augiasza.
"Stajnia Augiasza" - to jest stan dzisiejszej parobczańskiej Polski .
Wiem, że nie jest w stanie tego zrobić Pan ani rząd, najważniejszym dla Pana zadaniem jest
nakierowanie zbiorowej myśli i woli Polaków na pracę dla dobra Polski -
znaczy na rzecz sprawnego państwa, znaczy dla dobra najszerszych rzesz obywateli.
Szansą dla Polski był rząd Leszka Millera, sparaliżowany przez harcerzyka Michnika.
Mieliśmy w Gdańsku SLD-owskiego wojewodę Kurylczyka... był Kołodko, Belka...
W Panu widzę kolejną szansę, jeśli Pan rozpisze odpowiednio role na odpowiedzialnych aktorów,
nie będąc niewolnikiem partyjniackich, kombatanckich czy towarzyskich układów.
Widzę konieczność stworzenia rządowej gazety oraz rządowego programu radiowego i tv,
choć kilka godzin dziennie, takiego, który by nie zdominował rynku mediów,
a był jak najmniej zafałszowanym przekazem (intencji -?) polityki rządu.
Millerowi tego brakło, szaleństwo i warcholstwo opozycji pokonało zdrowy rozsądek i pragmatyzm.
Żeby była jasność:
nie kocham, nie wielbię, nie ubóstwiam ani Leszka Millera, ani Donalda Tuska.
Obaj oni są tylko ludźmi, którzy skazani są na poruszanie się we mgle dynamicznej rzeczywistości
Są skazani na podejmowanie decyzji "na czuja", na polityczny węch.
Wszystkie takie wybory-decyzje obarczone są ogromnym ryzykiem.
Operacje ratujące zdrowie i życie bywają bolesne, poddajemy m się w imię lepszej przyszłości.
Poddajemy się im, cierpimy, a skutek nie zawsze jest pozytywny.
Wielkie znaczenie ma tu nasze nastawienie psychiczne.
Bracia Polacy, Obywatele,
zróbmy SOBIE z Polski atrakcyjny kraj, taki, by chciało się w nim żyć!
Premierowi Tuskowi - TAK!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Premierowi Tuskowi - TAK!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 14 guests