Obuchem w głupi łeb

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Obuchem w głupi łeb

Post by jan » Mon Mar 19, 2012 8:47 am

Obuchem w głupi łeb
Kolędując po Stogach z ulotkami i prośbami o 1% dla Biblioteki Społecznej trafiłem do biura obrachunkowego.
Młody człowiek przyjął mnie sympatycznie, wziął ulotki,
powiedział, że prowadzą drugie Biuro, wziął dodatkową porcję ulotek…

Znajoma rozliczająca się w tym biurze, tak się złożyło, zadeklarowała swój 1% dla nas…
Pani rozliczająca powiedziała jej, że nie warto dla nas, że działamy nielegalnie,
że skupujemy książki nie wiadomo po co.
I wpisała do do PIT-u konto dziecka specjalnej troski, które podobno jest jej wnukiem.
Z innymi PITami bywało podobnie.

Zakupy książkowe dla Biblioteki Społecznej robię z własnej emerytury, robię to,
by uzupełnić księgozbiór o rzeczy zgodne z jego profilem (głównie pamiętniki, listy, socjologia, sztuka, historia...)
Nie gromadzę tego dla siebie, mam już siedemdziesiątkę i nie zabiorę ich z sobą na tamten świat,
nie jest to też żaden prywatny INTERES, bo ludzie pozbywają się pięknych, wartościowych księgozbiorów,
po rodzicach, dziadkach, których rodzina nie potrzebuje, a antykwariaty nie chcą.
Polacy i bez czytania są najmądrzejszym narodem Europy, jak w dawnych, saskich czasach.

Otrzymujemy fury książek, często świetnych i ważnych książek, które są do wzięcia za złotówkę,
niektóre za 10 zł (do skarbonki), a dla złodzieja i rabusia za darmo - nie pilnujemy zbytnio podwórka,
detalistów-amatorów darmochy nie ścigamy, znanym hurtownikom przypominamy o skarbonce, która pomaga nam przetrwać.
Udało nam się przewegetować już ponad 3 lata, ten rok mamy szanse przetrwać, dalsze nasze losy będą zależeć od społecznego wsparcia.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Fordor

Re: Obuchem w głupi łeb

Post by Fordor » Mon Mar 19, 2012 6:14 pm

Nie wiadomo, co lepiej - czy ganić czy chwalić głupotę. A może przeczytać satyrę Ignacego Krasickiego pt. "Pochwała głupoty" i przynajmniej się pośmiać...

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Obuchem w głupi łeb

Post by jan » Mon Mar 19, 2012 7:28 pm

Dorotko, ten głupi łeb - to mój łeb. Proszę o litość.
Z drugiej strony jest cwaniactwo i arogancja.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Fordor

Re: Obuchem w głupi łeb

Post by Fordor » Mon Mar 19, 2012 8:20 pm

Jan,
działać nielegalnie od tylu lat????????????? Te słowa to niezła głupota. Temu to i kilka głów może nie sprostać:)
Dorota

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests