balansowanie na linie moralnych dylematów

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

balansowanie na linie moralnych dylematów

Post by jan » Thu May 03, 2012 9:24 am

balansowanie na linie moralnych dylematów

Regularnie, zgodnie z prawami natury słońce budzi dzień i zamyka go, zachodząc.
Regularnie, dla danych szerokości geograficznych, zmieniają się pory roku.
W ramach i dzięki tej regularności, może funkcjonować przyroda żywa i człowiek.

Aby mogła funkcjonować cywilizacja, muszą jak najregularniej i najracjonalniej funkcjonować instytucje:
godziny pracy urzędów, szpitali, przedsiębiorstw produkcyjnych, łączności...

Przyroda funkcjonuje w swoim rytmie, ma swój rytm również cywilizacja.
Jeśli nie chcemy, by 90% populacji zmarło z głodu, gorąca lub chłodu,
musimy się z najlepszą wolą i wiedzą włączyć w cywilizacyjny rytm:
nocnym lotem (Saint-Exupery) poczta musi dotrzeć do celu, pracownik do fabryki czy biura,
serce z odzysku do oczekującego na nie pacjenta, uczeń na lekcje, nauczyciel do szkoły...

Jest na świecie tyle nędzy, że żadne bogactwo nie jest w stanie go zaspokoić,
żadne serce nie jest dość wielkie, by wszystkich potrzebujących przygarnąć, przytulić.

Kto ulega każdemu odruchowi serca, nie wybiera rzeczy najważniejszych w ramach pełnionych przez siebie społecznej roli,
ten może być tylko sfrustrowanym żebrakiem.
Kto pilnuje tylko swoich spraw, swoich obowiązków, a nie poddaje się odruchom serca, odczłowiecza się, staje się maszyną.

Zachowanie równowagi pomiędzy odruchami serca a obowiązkami cywilizacyjnymi
jest ciągłym balansowaniem na linie moralnych dylematów, na które jesteśmy skazani.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests