Pan Stanisław wie jak jest naprawdę.
Ja mu nie wierzę – jestem przekonany, że nie wie.
Moje najświętsze przekonanie, że jest tak, jak ja wiem, że jest,
jest tylko moim najgłębszym przekonaniem,
KAŻDY Z NAS MA SWOJE NAJGŁĘBSZE PRZEKONANIA,
ALE ONE SĄ, NA TEN SAM TEMAT, BARDZO RÓŻNE.
WIELU WYZNAWCÓW RÓŻNYCH RELIGII CZUJE SIĘ POSIADACZAMI PRAWD ABSOLUTNYCH,
potrafią się oni "w imię Boże" o te prawdy mordować.
Wiele spraw warto poznać, pomagają radzić sobie w życiu,
wiele jest spraw, czasem autentycznych, czasem wydumanych, które warto sobie odpuścić
mamy za małe głowy, by o wszystkim wyrobić sobie własne zdanie
I tak odpuszczam sobie dociekania o istnieniu-nieistnieniu bogów, duchów, życia wiecznego.
Problematyka ta nie jest przyzwoitym ludziom do szczęścia potrzebna,
Jej roztrząsanie nie uczyni z diabła wcielonego – anioła.
Teza, że brak wiary w Boga i życie pozagrobowe odbiera człowiekowi
sens życia i podstawy moralności jest fałszywa,
Pan Stanisław wie jak jest naprawdę.
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Pan Stanisław wie jak jest naprawdę.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: Bing [Bot] and 3 guests