Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Post by jan » Tue Mar 26, 2013 7:37 am

Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią ROZPIEPRZYĆ POLSKĘ.
To wiem.
Pseudopatriotyczny bełkot i pseudomoralny bełkot "oburzonych" nieudaczników i szaleńców
może w konsekwencji ZNOWU doprowadzić do degradacji Państwa.

Niezadowolenie równych żołądków i równych głosów,
przy umiarkowanie pofałdowanych mózgach i rozstrojonych osobowościach,
kiedy to się wyleje na ulice...

Już to przeżywałem.

Tylko naród zdolny do nauki, do współpracy, zdający sobie sprawę, że
OJCZYZNA TO WIELKI ZBIOROWY - OBOWIĄZEK
jest godzien swego państwa.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Post by Maras » Tue Mar 26, 2013 3:52 pm

Dopóki działania mieszczą się w granicach prawa, dopóty jestem spokojny o losy kraju. Krzyki antysolidarusze doskonale wpisują się w krajobraz, który od czasu odzyskania niepodległości niezmiennie nam towarzyszy. W demokratycznym kraju można i trzeba swoje niezadowolenie wykrzyczeć, by dać upust złej energii. Czy jesteśmy jako Naród gotowi do dialogu? Człowiek słabej wiary, po lekturze Twojego tekstu pewnie by powiedział, że nie. Ja uważam, że podobnie wypowiadających się jak Ty ( mam na myśli obraźliwe słownictwo ) jest coraz mniej, co daje nadzieję na dialog bez opluwania się wzajemnego. Kto rozwala kraj widać gołym okiem. Pretensji do niezadowolonych , że są niezadowoleni nie mam. Nie ma takiej opcji, by dogodzić wszystkim, ale chowanie głowy w piasek nie jest dobrym rozwiązaniem. Jak to się wyleje na ulicę może chowającego głowę w piasek rozdeptać, a tego bym nie chciał. Co mam poradzić, gdy, mimo przestróg, ktoś woli trzymać głowę pod ziemią? "Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu"-niech słowa oddanego komunisty nie będą prorocze. Szukanie u Solidaruchów wsadzających kij w szprychy, świadczy o wielkiej wyobraźni piszącego,ponieważ te koła nie mają szprych, zakładali je ludzie, którzy nie lubią, jak się im przeszkadza podczas jazdy, pozdrawiam.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Post by jan » Tue Mar 26, 2013 5:12 pm

Tromtadracki patriotyzm, szlachetne pomysły, które - skurwielowate - nie chcą realizować się same!
Składanie odpowiedzialności za państwo na Tuska, za służbę zdrowia na Arłukowicza...
Wcześniej były pacta conventa i artykuły henrycjańskie -
kiedy to kolejni władcy mieli uratować Polskę i dogodzić Polakom -
to wszystko prowadzi mnie do wątpliwości, czy jesteśmy godni własnej państwowości.

Polski burdel (każda dziedzina życia), starzejąca się na gwałt i emigrująca Polska -
to nie dzieło tego rządu, to nasze wspólne dzieło.

Ruch Oburzonych jest destrukcyjny i nieodpowiedzialny,
nie widzę szans by z tego chaosu mogło się wykluć coś sensownego,
poza bezsensownym pogłębiającym się chaosem:
Odrodzenie może wyjść tylko od autonomicznych, działających u podstaw i od podstaw,
organizacji społecznych, dających ujście aktywności obywatelskiej.

Platforma oburzonych i strajki dają ujście patologicznej aktywności warcholskiej.
Ze szkodą dla państwa, obywateli i narodu.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Post by Maras » Tue Mar 26, 2013 6:30 pm

Oczywiście, że ten rząd jest odpowiedzialny za swoją kadencję, nie obarczam go za winy poprzedników. Polski bałagan, zwany przez Ciebie burdelem jest naszą historyczną zdobyczą, której nie chcemy się pozbyć, tym bardziej trzeba działać na rzecz naprawy. Oddolnie, sanacja nie nastąpi. Młodzież dzisiaj podejmuje decyzję o wyjeździe, nie bacząc na to, iż tu zdobyli wykształcenie. Dla nich liczy się to, co mogą w kraju osiągnąć. Wolą gary szorować na zachodzie , niż pracować w kraju za dwa tysiące, pod warunkiem , że pracę dostaną. Żeby było młodzieży chowanie, trzeba młodzież jakoś w tym "burdelu" zatrzymać . Jeśli Twoim zdaniem odpowiedzialnością za służbę zdrowia nie można obarczać ministra, a Tuska za państwo to muszę zaprotestować. Co stoi na przeszkodzie, by na stanowiska kierować ludzi odpowiedzialnych , widzących trochę dalej niż własny nos? Trochę dalej, niż własna partia ? Ruch oburzonych, artykułuje swoje niezadowolenie. Bardzo dobrze, robi, zwłaszcza, że jak na razie robi to w sposób cywilizowany. Nie można bezkrytycznie patrzeć na poczynania polityków, bo Ci obrastają w piórka i zapominają po co ich wybraliśmy. Możemy się spierać odnośnie sposobów wyjścia z tej wegetacji, jedno jest pewne, źle się dzieje w państwie Polskim. Nazywanie związkowców warchołami, z pewnością nie przybliża nas do dialogu, chcesz czy nie, związki są elementem , wycinkiem społeczeństwa, reprezentują ich część. Mi nie podoba się pozostałość w życiu publicznym po PZPR, który, moim zdaniem był chorobą Polski XX wieku, jednak daleki jestem od nazywania ich warchołami. Mi wystarczy "komuszki-kłamczuszki" i wytykanie ich historii, która , moim zdaniem nie jest chlubna. Polska to organizm, musi mieć prócz mózgu nerki czy wątrobę. Szkoda, że często mózgiem są nieudacznicy, a udacznicy muszą tyrać za wątrobę. Platforma Obywatelska z PSL jest dziś mózgiem, jutro będzie nerką, dializowaną, ale nerką:)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Post by jan » Wed Mar 27, 2013 6:21 am

Polemika ze zdaniami

//Oddolnie, sanacja nie nastąpi.//

Odgórna sanacja - to jest TOTALITARYZM,
który w społeczeństwie anarchistycznym czy demokratycznym JEST BEZ SZANS.
Jesteś antytotalitarystą, ale chcesz zwalczać totalitaryzm jego metodami.

Jeden rodzynek w bułce nie uczyni jej słodką, wiele rodzynków wpływa na jej smak
Społeczna aktywność, autonomiczne, w miarę samowystarczalne organizacje samopomocy-samoobrony,
a nie zestandaryzowane jaczejki czy vereiny w ramach "taki układ", co pieniądze daje i może wymagać wierności.

//Co stoi na przeszkodzie, by na stanowiska kierować ludzi odpowiedzialnych , widzących trochę dalej niż własny nos?//

Jak historia długa i szeroka - to samo: świat nie wynalazł do tej pory przyzwoitościomierza.
Poza tym - charakter nam się zmienia
Dziś jestem przyzwoity, pojutrze na skutek zmienionych okoliczności mogę się ześwinić,
dzisiejsza świnia, pod wpływem nowych okoliczności, staje się człowiekiem przyzwoitym.
Bycie przyzwoitym daje pewien komfort, ale niezłomnych na tym świecie nie tak wielu.

//Nazywanie związkowców warchołami, z pewnością nie przybliża nas do dialogu,
chcesz czy nie, związki są elementem, wycinkiem społeczeństwa, reprezentują ich część.//

Partnerami tego dialogu są związki i przedsiębiorcy, związki i rząd.
Ja jestem WIDZEM, potencjalną ofiarą warcholstwa zwanego oburzeniem.
Staruch nazwany seniorem nie przestaje być staruchem,
oburzeniec stosujący metody warcholskie jest warchołem.

//Mi nie podoba się pozostałość w życiu publicznym po PZPR, który, moim zdaniem był chorobą Polski XX wieku, jednak daleki jestem od nazywania ich warchołami. Mi wystarczy "komuszki-kłamczuszki" i wytykanie ich historii, która , moim zdaniem nie jest chlubna.//

Wytykaj sobie do woli, to proste, łatwe - i bezpłodne. Lubisz wytykać - wytykaj, czuj się wielki.
Ja wolę tych, co próbują zrozumieć, tych jest znacznie mniej niż wytykaczy, bo to wymaga więcej intelektualnego wysiłku.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Post by Maras » Wed Mar 27, 2013 10:15 am

Pisząc o niemożliwej oddolnej sanacji , miałem na myśli , iż sanacja musi objąć wszystkie warstwy społeczne, ze wskazaniem na ludzi na górze. Tak , jak doły same się nie uzdrowią, tak samo góry tego nie zrobią. Góry, bo tak im dobrze, doły, bo mają opcję wyjazdu i mam wrażenie, że większość dołów woli wyjechać, niż cokolwiek zmieniać. Kto nie lubi iść tam, gdzie jest lepiej poukładane? Można zmienić górną warstwę w wyborach, pod warunkiem zmiany ordynacji wyborczej, a ta nie jest niemożliwa. Społeczeństwo obywatelskie bez zmiany ordynacji wyborczej, moim zdaniem, nigdy nie powstanie. Praca, którą z takim mozołem wykonujesz przyniesie większe efekty, jeśli będziesz miał większe wsparcie ze strony miasta, a takiego w obecnych warunkach spodziewać się nie powinieneś.

Być przyzwoitym łatwiej, mając pełny żołądek. Pewnie, że im więcej rodzynek, tym słodsza bułka. Z samymi rodzynkami nie zrobisz dobrej bułki z rodzynkami. Cały pic polega na tym, że mamy rodzynki, z bułką gorzej. Rodzynki w dzisiejszej bułce są, smak psuje stara, zalatująca pleśnią bułeczka. Partia, zwana Obywatelską nie potrafi wprowadzić J O W. Nie chce , by społeczeństwo wybierało Wojewodę w bezpośrednich wyborach. Jak z takich warunkach można mówić o budowie społeczeństwa obywatelskiego?

Oburzeniec, który stosuje metody warcholskie, zgoda, warchoł. Nie generalizujmy jednak i nie nazywajmy warchołami wszystkich, którzy są oburzeni. Kwestia nazewnictwa jest ważna, nikt nie lubi być opluwany, niektórzy na plucie odpowiadają pluciem, w takich warunkach ciężko o merytoryczną rozmowę.

Z tą bezpłodnością przesadziłeś. Nie po to wytykam historyczną przeszłość , by opluwać jak niektórzy opluwają związkowców. Jeśli ktoś mnie raz oszukał, ten może liczyć wyłącznie na ograniczone zaufanie. Proste, łatwe i bezpłodne jest opluwanie ludzi, nie pisanie prawdy. Do plucia nie trzeba prawdy, wystarczy ślina. Wolisz tych, co próbują zrozumieć, jakże miło mi się z Tobą zgodzić. Mam tak samo. " Tylko to dzieło czegoś jest warte, z którego człowiek może się poprawić i mądrości nauczyć." Tym optymistycznym akcentem kończę , życząc dobrego dnia!

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Solidarusze popłuczyny i pogrobowcy potrafią

Post by jan » Wed Mar 27, 2013 11:20 am

//Społeczeństwo obywatelskie bez zmiany ordynacji wyborczej, moim zdaniem, nigdy nie powstanie. Praca, którą z takim mozołem wykonujesz przyniesie większe efekty, jeśli będziesz miał większe wsparcie ze strony miasta, a takiego w obecnych warunkach spodziewać się nie powinieneś. //

Wyobraź sobie, ze bardzo bym nie chciał wisieć na urzędniczej łasce, zależy mi na społecznej aktywności.
Ludzie, którzy garną się do kasy, pójdą za każdym, kto da więcej, pójdą na kraj świata, a nawet do piekła.
Mnie zależy na ludziach, którzy mają zasady - to raz, którzy chcą i mogą coś z siebie dać - to dwa.

Na początku musi być człowiek, najlepiej KILKU przyzwoitych LUDZI z głowa,
a potem pojawią się pieniądze, które kisną w sejfach i skarpetach w oczekiwaniu na tych łebskich.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest