SZUKAM LUDZKIEGO WSPARCIA,
URZĘDNICY NIE MAJĄ DLA NAS STOSOWNYCH PROCEDUR.
Biurokratyczne projekty służą przetrwaniu i utrwaleniu urzędniczego stanu,
NAM IDZIE O POLSKĘ, GŁOWNIE O JEJ PRZYSZŁOŚĆ - O DZIECI.
CHCEMY DAWAĆ DACH NAD GŁOWĄ, CIEPŁO i SZANSE ROZWOJU.
Chcemy więcej świetlic, więcej atrakcyjnych zajęć - by nie tracić kasy na poprawczaki i kryminały. By NIE MARNOWAĆ LUDZI.
Kto może nas wesprzeć? Może ktoś powoła grupę wsparcia,
która będzie zbierała środki na nasze działania. Nie musi być sformalizowana.
Do pracy chcę zaangażować Ludzi, a nie dyplomy i różne dupokryjki.
Jan Urbanik
założyciel Biblioteki Społecznej
i prezes Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze"
chcę zaangażować Ludzi, a nie dyplomy i różne dupokryjki
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
chcę zaangażować Ludzi, a nie dyplomy i różne dupokryjki
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests