Pomieszane uczucia
Zycie, by było przewidywalne, musi się toczyć w zgodzie z jakimiś procedurami
ustalanymi przez tradycję, prawo, obyczaj, REGULACJĘ BIUROKRATYCZNĄ.
Jest to dla mnie zrozumiałe, ale
PROCEDURY WINNY USPRAWNIAĆ FUNKCJONOWANIE INSTYTUCJI, w tym PAŃSTWA,
WINNY RACJONALIZOWAĆ STOSUNKI CZŁOWIEK - ŚWIAT.
W nieracjonalnym, zbiurokratyzowanym państwie jakim jest POLSKA,
niektórzy twórcy procedur ulecieli w krainę absurdu
i regulują życie KU SPOŁECZNEJ DESTRUKCJI PAŃSTWA i SPOŁECZEŃSTWA.
Sojusz administracji z pozarządowością prowadzi nas na manowce...
Pomieszanie mam z tego powodu, że osoby zmuszone do stosowania procedur w ramach obowiązków służbowych
nie są autorami tego irracjonalnego systemu i nie mam si ę na kim wyżyć.
Niżej ponawiam mój wczorajszy tekst.
Jak zwalczyć alkoholizm i narkomanię
Wziąć osoby zagrożone i napoczęte przez patologię, wygłosić im przez osoby z potwierdzonymi kwalifikacjami cykl prelekcji
lub przeprowadzić warsztaty uświadamiające zgubność nałogów,
napisać odpowiednie sprawozdanie z wyliczeniem efektów twardych i miękkich
I SPRAWA ODFAJKOWANA.Narkomania i alkoholizm leżą i kwiczą, albo nawet kwiczeć nie mogą.
Nieuctwo i nawiedzenie majaczy i bredzi o tym, że dzieciom trzeba dać ciepłe zainteresowanie, zajęcie alternatywne, nadzieję,
że najlepszym sposobem wychowania jest ZACHOWANIE.
Przez takich popaprańców, którzy zupełnie nie liczą się dyrektywami i procedurami,
porządny, wykwalifikowany (kwalifikacje potwierdzone odpowiednim papierem) fachowiec może nabawić się stresów,
a nawet niestrawności, co może być bardzo przykre w w Święto Bożego Narodzenia, Nowego Roku
albo Trzech Króli czyli Kacpra, Melchiora i Baltazara.
jan urbanik
Jak zwalczyć alkoholizm i narkomanię
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Jak zwalczyć alkoholizm i narkomanię
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests