Nie fascynuję się KOD-em.

[jan]

AKAPITY OBYWATELSKIE. Parę starczych myśli i uwag pod rozwagę młodszym, niech będą podnietą do przemyśleń własnych. Są to jedynie moje subiektywne opinie.

Nie fascynuję się KOD-em. Wstąpiłem do RUCHU, by się przeciwstawić PiSowskemu i kościelnemu kłamstwu, obłudzie, pazerności i manipulacji.
Chcę dać szanse wyklucia się i rozwoju siłom przyzwoitości, praworządności, demokracji.

Opozycyjne partie parlamentarne mogą się spotykać w parlamencie. Spotkania ich z PiSem, wobec PiSowskiej pychy mają jednak na dziś zerowy sens, dopóki partie te nie będą miały zdecydowanego wsparcia w narodzie/na ulicy..

Skoro KOD* jest niepartyjnym ruchem obywatelskim i nie chce rządzić winien wspierać współpracę partii opozycyjnych, w tym pozaparlamentarnych,

Ze względu na cechy osobowe, na lidera opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej wyrasta Ryszard Petru.
Wokół niego winny gromadzić najlepsze mózgi, by wspólnie zbudować PROGRAM MINIMUM DLA POLSKI po PiSie. Nie wolno go (R.Petru) jednak kreować na szefa czy symbol działań KOD-u. W manifestacjach KOD-u liderzy partyjni powinni reprezentować SIEBIE WOBEC HASŁA MANIFESTACJI, a nie partie. Barwy partyjne nie powinny być manifestowane w akcjach KOD-u, BY RYWALIZACJA NIE ZDOMINOWAŁA WSPÓŁPRACY
*
Dla wielkiego RUCHU społecznego protestu nie podoba mi się nazwa „komitet”, napisałem to kiedyś, ale zostałem zakrzyczany. Komitety to małe kadrowe jaczejki, a tak masowy ruch protestu - TO RUCH, który powinien dążyć do stworzenia silnej centrali/komitetu/mózgu i formalnych struktur lokalnych skupiających PAŃSTWOWCÓW. analogie historyczne do KOR-u są nietrafne. Kiedy rodził się KOD, jego twórcy nie spodziewali się tak gwałtownej reakcji i płynących stąd wyzwań i zagrożeń, które ich zaskoczyły i którym nadal nie są w stanie sprostać.– zbyt mała głowa dla tak masywnego cielska.

Polski romantyczny patriotyzm, zagnieżdżony w naszych genach kulturowych wytworzył instynkt samobójczy. Nieliczne gorące głowy, na bój, na krew, NA LATA ŁEZ, na wygnania, zsyłki, brodzenie w kanałach pełnych gówna i na zatracenie porywają hurapatriotyczny tłum najlepszych, najszlachetniejszych, niestety - nie najmądrzejszych córek i synów narodu.
Nie jesteśmy zdolni to stworzenia godnego państwa dla obywateli, ale potrafimy gremialnie umierać za mrzonki, Uleganie owczemu pędowi patriotycznemu od ostatniej ćwierci XVIII wieku powoduje regres polskości.

KOD nie jest żadną nową jakością w Polsce, jest wykreowanym przez bezprawie i pazerność PiSu i Kościoła płynnym biegunem tego samego nieobywatelskiego narodu polskiego, będącego, generalnie, magmą sobków.
Społeczeństwa polskiego nie ma, w narodzie dominuje prywata.
Patriotyzm jest frazesem, sloganem; patriotyczne uniesienia są słomianym ogniem
Nasza zdolność do współpracy, branie odpowiedzialności za kraj jest doświadczeniem nielicznych