Homo- i heteroseksualizm i wartości mają się do siebie NIJAK.
Jest to kwestia skłonności: wrodzonych, czasem zapewne rozbudzonych, czasem nabytych.
I sytuacja taka trwa odkąd trwa człowiek.
Zauważmy – człowiek (gatunek) trwa i raczej nie zgubi go homoseksualizm,
a NADROZRODCZOŚĆ.
Sprawy homo-, bi-, czy heteoroseksualizmu powinny być sprawą prywatną jednostki:
tak jak ulubione piwo, kwiat, zapach, typ urody, pora roku.
Seksualizm jest przyrodzony, konieczny, naturalny.
Warunki społeczne i środowiskowe wtłoczyły życie seksualne w jakieś ramy
i ramy te zostały usankcjonowane przez obyczaj, moralność doktrynę religijną i prawo.
Człowiek rodzi się i rośnie w zastanym gorsecie, który tu i ówdzie uciska,
ale daje przewidywalność, ramy, wzorce.
Seksualizm (sam akt), powinien pozostać sprawą intymną zainteresowanych.
jan urbanik
Polemika z Emgie
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Polemika z Emgie
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 5 guests