Nie żałuję niczego, co zrobiłem – i czego nie zrobiłem.
Nie marnuję energii na bezpłodne żale po wylanym mleku.
Staram się ze skutków robienia-nierobienia wyciągać wnioski na przyszłość.
Nie martwię się problemami, jakie mogą się pojawić lub jakie się pojawiają.
Problemy pojawiające się nieuchronnie staram się rozwiązać lub je obejść.
Nie walę głową w mur.
Tam, gdzie nie da się wejść drzwiami, staram się wejść oknem.
Szukam ludzi, którzy myślą podobnie i podobnie starają się działać.
REALIA PRZETWORZYĆ W ATUTY! – o to idzie.
Kto dołączy do zaprzęgu?
jan urbanik
Nie załuję niczego
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
genessiss wrote:hmm cikawe
hehe ja tez ni nie moge zazuic temu co bylo a bylo fajnie ale to co bylo dlaczego wywiera taki wplyw na to o jest teraz hmmmmmmmmmmm...............
to jest dziwne i to ze psychika ludza nie potrafi rozgraniczyc ze to co bylo to niekoniacznie jest dzzis
Bo czas, proszę Genessiss, biegnie w jedną stronę, dlatego "wczoraj" wywiera wpływ na dziś".
Gdyby ktoś potrafił odwrócić strzałkę czasu...
Plastyczność ludzkiej psychiki jest dość umiarkowana - to "skuli" tego rozgraniczenia.
jan urbanik
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 38 guests