Nie jestem "prawdziwym Polakiem", jestem POLAK POSPOLITY.
Gdybym był WROGIEM POLAKÓW, namawiałbym ich do bezpardonowej, WALKI o WOLNOŚĆ, która zawsze jest mrzonką, i nigdy nie ma jej dość, więc można się dać mordować i pacyfikować do skutku, do zaniku: konfederacja barska, powstanie kościuszkowskie, listopadowe, Wiosna Ludów, styczniowe, 1905, warszawskie… i tak dalej - ciągłe STRATY,postępujące ZANIK POLSKOŚCI
Namawiałbym ich, żeby się dzielili na „prawdziwych tak” i „prawdziwych siak”, na takich, co rzucali kamieniami w ZOMO i są z siebie dumni, i takich, co byli kamieniami obrzucani - niech się wzajemnie wyrżną, wytłuką.
Nie jestem "PRAWDZIWY" POLAK - jestem POLAK POSPOLITY, taki, co lubi ciepłą wodę w kranie, wygodne łóżko, piękną książkę, co lubi kwiaty, kobiety, muzykę, malarstwo - i chce żyć, dopóki życie będzie go cieszyć tu - na Ziemi, tu – w Ojczyźnie. W spokoju i pokoju.
Mój patriotyzm - to praca dla Polski-jaka-jest, społeczna praca na kilku polach, w tym publicystyka, zawsze OTWARCIE, z odkrytą przyłbicą. Teraz, dziewiąty rok w Bibliotece Społecznej, - w MOJEJ POLSCE-jaka-jest - BY BYŁA LEPSZA, PIĘKNIEJSZA,
ciągle z ciepłą wodą w łazience, bez kaczorów i komuchów na gałęziach. Tam miejsce dla pięknych zielonych liści.
Duszy nieśmiertelnej nie posiadam, nieba nie pragnę, piekła się nie boję, śmierci się nie boję. Bezsensownemu - z natury - życiu pracą nadaję społeczny sens.
Świat, który mnie otacza uważam za wspaniały i pełen tajemnic, zarówno mikro -, tak makrokosmos, zarówno psycho- jak i socjokosmos… interesujące jest wszystko, ale za małe mamy mózgi i za krótkie życie, by interesować się wszystkim i działać na wszystkich możliwych polach, trzeba się ograniczać (nie ma wolności absolutnej, niezależnie od tego - z Solidarnością czy bez Solidarności!).
Nie jestem "prawdziwym Polakiem"
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Nie jestem "prawdziwym Polakiem"
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest