Wrześniowe, piąte sprzątanie brzegów Pustego Stawu
odbyło się jak zwykle - w drugą sobotę miesiąca.
Tym razem była najliczniejsza ekipa - 8 osób.
Szefem akcji była Beatka Wypustek, która w lipcu chwaliła nas zza wody (Londyn).
Dzieci miały obietnicę: nagrodą za sprzątanie może być dwugodzinna sesja internetowa.
I była - trzygodzinna.
Nikoli i Kamilowi Beatka przyznała dodatkową sesję.
Na zdjęciu: ekipa wyekwipowana pojazdem pana Mariana Jodkowskiego, workami i rękawiczkami za minutkę wyruszy w las.
W pierwszej naszej akcji uczestniczył JEDEN przedstawiciel wędkarzy,
w kolejnych - żaden wędkarz nie miał czasu.
jan urbanik
SPRZĄTANIE brzegów Pustego Stawu
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
-
- Forumowicz
- Posts: 31
- Joined: Thu Jul 02, 2009 8:16 am
Wędkarzy spotkaliśmy po drodze, wracali oni ze swoich połowów, po drodze zachęcalismy do wzięcia udziału, nie tylko wędkarzy, ale równie spacerowiczów NIESTETY BEZ ECHA!!!
Ja wierzę w nasze społeczeństwo i sądzę , iż z miesiąca na miesiąc będzie lepiej - będzie więcej wolontariuszy i mniej brudasów. A swoją drogą na terenie parku nie spotkaliśmy po drodze żadnego kosza! Dzięki wszystkim za sobotnią akcje i pozdrawiam serdecznie .
Ja wierzę w nasze społeczeństwo i sądzę , iż z miesiąca na miesiąc będzie lepiej - będzie więcej wolontariuszy i mniej brudasów. A swoją drogą na terenie parku nie spotkaliśmy po drodze żadnego kosza! Dzięki wszystkim za sobotnią akcje i pozdrawiam serdecznie .

B.Wypustek
Beatko,
a kosz w wodzie zauważyłaś?
Grasują u nas nocni giganci o tęgich bicepsach i ptasich móżdżkach,
dla których kosze są wyzwaniem.
Betonowe pojemniki na kosze przy drodze na plaże
są systematycznie wywracane, a gdzie się da - staczane ze skarpy.
Pojawiły się nad jeziorkiem masywne ławy z bali, na razie nie wzbudziły zainteresowania głupków.
Można sobie wyobrazić dołki na śmieci, tego nie da się sturlać do wody.
jan urbanik
a kosz w wodzie zauważyłaś?
Grasują u nas nocni giganci o tęgich bicepsach i ptasich móżdżkach,
dla których kosze są wyzwaniem.
Betonowe pojemniki na kosze przy drodze na plaże
są systematycznie wywracane, a gdzie się da - staczane ze skarpy.
Pojawiły się nad jeziorkiem masywne ławy z bali, na razie nie wzbudziły zainteresowania głupków.
Można sobie wyobrazić dołki na śmieci, tego nie da się sturlać do wody.
jan urbanik
Planowaliśmy sześć sprzątań, ale skoro zima się do nas nie śpieszy,
a jesień nie przykryła śmieci - postanowiliśmy posprzątać jeszcze raz -
w drugą sobotę listopada.
Jak zwykle - ogłoszenia w sieci, na tablicach ogłoszeń, w oknach naszej biblioteki i...
do sprzątania zgłosiło sie dwie osoby z naszego Stowarzyszenia.
Ani jednego dziecka, które ochoczo przychodzą "na komputer",
a mogły zarobić na dwie godziny zajęć dowolnych, byle przyzwoitych.
Ani jeden obywatel, mieszkaniec, kandydat na radnego, działacz społeczny!
Po owoce pracy 2 osób przez dwie godziny nie warto ganiać śmieciarki.
Akcja się nie udała.
Przyjaźni wrócili niepyszni po 30 minutach i oddali wózek panu Marianowi Jodkowskiemu.
Śmieci wśród liści i powalonych drzew nadal urozmaicają nadbajorkowy pejzaż.
Miłych spacerów Mili Stożanie!
Z należnym szacunkiem pozostaję -
jan urbanik
a jesień nie przykryła śmieci - postanowiliśmy posprzątać jeszcze raz -
w drugą sobotę listopada.
Jak zwykle - ogłoszenia w sieci, na tablicach ogłoszeń, w oknach naszej biblioteki i...
do sprzątania zgłosiło sie dwie osoby z naszego Stowarzyszenia.
Ani jednego dziecka, które ochoczo przychodzą "na komputer",
a mogły zarobić na dwie godziny zajęć dowolnych, byle przyzwoitych.
Ani jeden obywatel, mieszkaniec, kandydat na radnego, działacz społeczny!
Po owoce pracy 2 osób przez dwie godziny nie warto ganiać śmieciarki.
Akcja się nie udała.
Przyjaźni wrócili niepyszni po 30 minutach i oddali wózek panu Marianowi Jodkowskiemu.
Śmieci wśród liści i powalonych drzew nadal urozmaicają nadbajorkowy pejzaż.
Miłych spacerów Mili Stożanie!
Z należnym szacunkiem pozostaję -
jan urbanik
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests