Rosja w NATO
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
MIKOŁAJ KARAMZIN: "MOSKWA - DZIEŁEM MONGOLSKICH CHANÓW".
LEW GUMILOW: podobne maksymy ("OD RUSI DO ROSJI" - książka dostępna w księgarniach).
Dziwne -
chyba jest pan Rosjaninem,
a upiera się pan za wejściem Rosji do NATO,
gdzie Rosja będzie stać na tylnych łapkach przed USA
i pokornie prosić Jankesów (i Izraelitów) o różne ochłapy...
Nie lepiej SAMODZIELNIE BUDOWAĆ WŁASNĄ WIELKOŚĆ
w oparciu o własną tradycję ruską i eurazjatycką?
(Z Turcją może się jeszcze wiele zdarzyć - np. przejście na islamski fundamentalizm...)
LEW GUMILOW: podobne maksymy ("OD RUSI DO ROSJI" - książka dostępna w księgarniach).
Dziwne -
chyba jest pan Rosjaninem,
a upiera się pan za wejściem Rosji do NATO,
gdzie Rosja będzie stać na tylnych łapkach przed USA
i pokornie prosić Jankesów (i Izraelitów) o różne ochłapy...
Nie lepiej SAMODZIELNIE BUDOWAĆ WŁASNĄ WIELKOŚĆ
w oparciu o własną tradycję ruską i eurazjatycką?
(Z Turcją może się jeszcze wiele zdarzyć - np. przejście na islamski fundamentalizm...)
mg_gdynia wrote:
Dziwne -
chyba jest pan Rosjaninem,
a upiera się pan za wejściem Rosji do NATO,
gdzie Rosja będzie stać na tylnych łapkach przed USA
i pokornie prosić Jankesów (i Izraelitów) o różne ochłapy...
Nie lepiej SAMODZIELNIE BUDOWAĆ WŁASNĄ WIELKOŚĆ
w oparciu o własną tradycję ruską i eurazjatycką?
(Z Turcją może się jeszcze wiele zdarzyć - np. przejście na islamski fundamentalizm...)
Ja sie nie upieram. Ja jej NIE ODMAWIAM. Prosze poczuc subtelna roznice...
Interesuje mnie jak przy kazdym innym zdazeniu jak bedzie sie powodzilo zwyklym ludziom w Rosji. Mam Gdzies wielkosc i polityczne indokrynacje (w tym demokratyczne...) Jan o Tym wie :).
A z Turcja juz to sie dzieje na razie po woli :)... Ale jesli dobrwe zrozumialem z Pana wypowiedzi (prosze wybaczyc jak mylnie) ze Pan sie z tego ucieszy. Bo to jest dobre :). Izraelici i Jankiesi dostana w D.... Co z tego co cala tak pieknie broniona cywilizacja Zachodnia na tym ucierpi :)....
nie ma podpisu :)
A czy "zwykłym ludziom w Rosji"
nie będzie się najlepiej powodzić wtedy,
kiedy Rosja stworzy "trzecią siłę" między Europą a Azją,
opartą na własnej tradycji ruskiej i euro-azjatyckiej
(Rosja + Ukraina + Białoruś + Kazachstan + ...)?
Byłoby to największe terytorialnie państwo świata,
z ludnością dorównującą Stanom Zjednoczonym,
o największych na świecie zasobach naturalnych
- czy na tym potencjale nie da się zbudować
"powodzenia zwykłych ludzi w Rosji"?
Co wreszcie z rosyjskimi politykami:
czy oni CHCĄ wchodzić do NATO?
nie będzie się najlepiej powodzić wtedy,
kiedy Rosja stworzy "trzecią siłę" między Europą a Azją,
opartą na własnej tradycji ruskiej i euro-azjatyckiej
(Rosja + Ukraina + Białoruś + Kazachstan + ...)?
Byłoby to największe terytorialnie państwo świata,
z ludnością dorównującą Stanom Zjednoczonym,
o największych na świecie zasobach naturalnych
- czy na tym potencjale nie da się zbudować
"powodzenia zwykłych ludzi w Rosji"?
Co wreszcie z rosyjskimi politykami:
czy oni CHCĄ wchodzić do NATO?
mg_gdynia wrote:A czy "zwykłym ludziom w Rosji"
nie będzie się najlepiej powodzić wtedy,
kiedy Rosja stworzy "trzecią siłę" między Europą a Azją,
opartą na własnej tradycji ruskiej i euro-azjatyckiej
(Rosja + Ukraina + Białoruś + Kazachstan + ...)?
Byłoby to największe terytorialnie państwo świata,
z ludnością dorównującą Stanom Zjednoczonym,
o największych na świecie zasobach naturalnych
- czy na tym potencjale nie da się zbudować
"powodzenia zwykłych ludzi w Rosji"?
Co wreszcie z rosyjskimi politykami:
czy oni CHCĄ wchodzić do NATO?
Wlasnie problem polega na tym ze kiedy najwazniejsze sa Panstwo, Mocarstwowosc, najwiecej Ziemi i zasobow to cala historia Rosji pokazuje ze nie prowadzilo to jakos do "dobra zwyklych ludzi".
Byl okres kiefdy Zwiazek Radziecki mial szanse przeksztalcic sie w cos na wzor (swoj!) Stanow Zjednoczonych i bez krwi, zachowujac najlepsze co udalo sie krowia (ogromnymi ofiarami) zbudowac - wspolnote homo soveticus (wiem wiem, to jest zlowredne...). Ale Dobroczyncy z Zachodu i swoje "demokraci" wszystko spaprali. Teraz Rosja zyje w czasach Cara Wyzwolenca przy niestety wiekszej ilosci Mienszczykowych, calkowitym rozpadzie morali (po "demokratycznych przebudowach"). Wiec co teraz jest dobre dla ludzi to przede wszystkim ma byc mierzono w dobrze dla ludzi a nie w pyskowaniach o Patryotyzmie, Wielkosci i innych bzdurach...
Co chca Rosyjscy politycy trudno powiedziec... Na pewno nie chca rozwalu Rosji, Nie chca zeby NATO im gralo na nosie, chca zeby ich uwazali (walsnie o czym Pan tu mowi). Jasne ze nauczyla ich Jelcynowskie czasy ze nie mzna ludnosci doprowadzac do poziomu ekzystencji bo wtedy w pewnych okresach za pomoca dobrozelatelej :) zawsze mozna kolorowo sie zabawic cudzym kosztem. Wiec zabiespeczaja swoje dzieci na przyszlosc i brna w kierunku gdzie latwiej wykorzystujac rozmaite okazje i Rope. Czasami robia bardzo dobre rzeczy (nawet drogie) - dywersyfikuja dostawe ropy zeby byli przyjaciele nie trzymali swoich rak na gardle... Ale mogliby zrobic o wiele wiecej !!!!!!
I nie w kerunku gadaniny (gadac w Rosji mozna ile sie chce). Tych co czasami bija na placach NIKT nie slucha (stracili niestety swoje prawo moralnie popierajac Jelcyna)... A gazety prosze bardzo, internet wolniejszy niz w Polsce ;). Wolniejszy w sensie od wewnwtrzej cenzury bo jasne ze w Polsce nikogo chyba nie kontroluja przymusa.
Taki punkt (bardzo niespojny) widzenia...
nie ma podpisu :)
Wydaje mi się, że mam rację...
"Powodzenie zwykłych ludzi w Rosji"
nie będzie zależeć od tego, czy Rosja przystąpi do NATO, do UE itp.,
ale od tego, jak Rosjanie będą się SAMI RZĄDZIĆ!
Tworząc O WŁASNYCH SIŁACH "blok eurazjatycki",
w oparciu o jego potencjał ludnościowy i surowcowy
Rosja może SAMODZIELNIE zbudować to "powodzenie".
Wejście do NATO spowoduje, że Amerykanie zaczną naciskać
na przestawienie uzbrojenia Rosji z rosyjskiego na amerykańskie,
co spowoduje upadek rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego,
a wzrost amerykańskiego (miejsca pracy i zyski
powędrują do USA, w Rosji wzrośnie bieda
i bezrobocie - jak w Polsce...).
"Powodzenie zwykłych ludzi w Rosji"
nie będzie zależeć od tego, czy Rosja przystąpi do NATO, do UE itp.,
ale od tego, jak Rosjanie będą się SAMI RZĄDZIĆ!
Tworząc O WŁASNYCH SIŁACH "blok eurazjatycki",
w oparciu o jego potencjał ludnościowy i surowcowy
Rosja może SAMODZIELNIE zbudować to "powodzenie".
Wejście do NATO spowoduje, że Amerykanie zaczną naciskać
na przestawienie uzbrojenia Rosji z rosyjskiego na amerykańskie,
co spowoduje upadek rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego,
a wzrost amerykańskiego (miejsca pracy i zyski
powędrują do USA, w Rosji wzrośnie bieda
i bezrobocie - jak w Polsce...).
Może i tak. Osobiście nie palę namiętnością do Amerykanów. Ale nie chciałbym żebyśmy tu decydowali za Rosjan czy chcą do NATO czy do piekła. A tym bardziej ZABRANIALI im podjęcia własnej decyzji ze swoich osobistych pobudek historycznie/ideologicznie/geograficznych...
No i końcu komu służyć USA czy Chinom to trzeba będzie dobrze się zastanowić. Wiec niech to robią to na spokojnie dopóki czas ...
Polska w końcu swój wybór zrobiła sama.
No i końcu komu służyć USA czy Chinom to trzeba będzie dobrze się zastanowić. Wiec niech to robią to na spokojnie dopóki czas ...
Polska w końcu swój wybór zrobiła sama.
nie ma podpisu :)
Ależ ja NIE ZAMIERZAM decydować za Rosjan,
czy mają wstępować do NATO, czy też nie...
Ja jedynie OBSERWUJĘ politykę rosyjską
i uważam, że kluczowe siły rosyjskie
NIE CHCĄ wejścia do NATO...
(Byłem PRZECIW wejściu Polski do NATO - uważam, że
lepszym wyjściem byłaby NEUTRALNOŚĆ a la Szwecja,
a dla Litwy, Łotwy, Estonii - "FINLANDYZACJA"...)
czy mają wstępować do NATO, czy też nie...
Ja jedynie OBSERWUJĘ politykę rosyjską
i uważam, że kluczowe siły rosyjskie
NIE CHCĄ wejścia do NATO...
(Byłem PRZECIW wejściu Polski do NATO - uważam, że
lepszym wyjściem byłaby NEUTRALNOŚĆ a la Szwecja,
a dla Litwy, Łotwy, Estonii - "FINLANDYZACJA"...)
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 11 guests