15 - letnia dziewczyna. Ładna, mądra. Powiesiła się przez szykanowanie ze strony rówieśników.
Kilka miesięcy temu na kamerach szkolnych zarejestrowane zostało, że dziewczyna wchodzi do jednej sali sam na sam z nauczycielem.
Woźny powiadamia dyrektora, dyrektor kuratora, kurator prokuratora.
Niby, że tak trzeba. Takie procedury.
Jednak w miasteczku już po chwili zaczynają się plotki. Każdy przez każdego wymyśla coraz to pikantniejsze historie na temat tego co dziewczyna robiła z nauczycielem.
15 - latka chce się bronić. Tłumaczyć, że do niczego nie doszło. Ale nikt jej nie słucha. Nie chce.
W tym czasie nauczyciel zwalnia się z pracy. Ma dość tej sytuacji.
Nastolatka jest młoda. Słaba psychicznie i nie może nawet spokojnie wyjść z domu. Nikt nie stoi po jej stronie.
Wreszcie podejmuje decyzje....
Tak kończy się ta historia.
Pytanie : czy naprawdę musiało do tego dojść?
Plotka zabija.
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Re: Plotka zabija.
Widać musiało do tego dojść.
Poraża wulgarność i brutalność wielu dzieci.
To wynosi się z domów-jakie się-ma
Często poraża mnie myśl - przecież niedługo to jeszcze-dziecko będzie miało dziecko!!!
Mądrzy i czyści mówią:
- Dom powinien wychowywać! - i co z tego, skoro nie wychowuje.
Czasem dom wręcz NIE POWINIEN WYCHOWYWAĆ!
A u nas, choć od przeszło czterech lat umizgam się do połowy świata:
- Przyjdźcie, zrobimy coś, by dzieci zagrożone rynsztokiem powstrzymać przed upadkiem, by dzieciom z potencjałem przydać skrzydeł!
Nikt nie ma czasu.
- Pomóżcie nam finansowo, byśmy mogli zatrudnić opiekunów!
Nie ma dla nas pieniędzy, nikt nie jest w stanie pomóc oryginalnej, samorodnej placówce.
Takie państwo, taki naród wcześniej lub później trafi szlag. Raczej wcześniej niż później.
Mnie już przy tym nie będzie.
Poraża wulgarność i brutalność wielu dzieci.
To wynosi się z domów-jakie się-ma
Często poraża mnie myśl - przecież niedługo to jeszcze-dziecko będzie miało dziecko!!!
Mądrzy i czyści mówią:
- Dom powinien wychowywać! - i co z tego, skoro nie wychowuje.
Czasem dom wręcz NIE POWINIEN WYCHOWYWAĆ!
A u nas, choć od przeszło czterech lat umizgam się do połowy świata:
- Przyjdźcie, zrobimy coś, by dzieci zagrożone rynsztokiem powstrzymać przed upadkiem, by dzieciom z potencjałem przydać skrzydeł!
Nikt nie ma czasu.
- Pomóżcie nam finansowo, byśmy mogli zatrudnić opiekunów!
Nie ma dla nas pieniędzy, nikt nie jest w stanie pomóc oryginalnej, samorodnej placówce.
Takie państwo, taki naród wcześniej lub później trafi szlag. Raczej wcześniej niż później.
Mnie już przy tym nie będzie.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 24 guests