Posted: Tue Feb 26, 2008 11:04 am
Wlasnie Putin-Kgbist z jego ekipa kgbistowska teraz robia dla PRZYSZLEJ demokracji w Rosji, co na pewno bedzie miala miejsce ale nie teraz - POZNIEJ. Bo pierwsza szansa zostala zaprzepaszczona... a Druga nie szybko nadejdzie ale zeby ta druga mozliwosc mogla zaistniac musi juz wyrosnac nowa inteligancja, nie splamiona tym ze popierala "der'mokratow" przeciw demokracji...Fordor wrote:Zacznę od stwierdzenia, że problemy społeczne są podobne w Rosji, jak i w Polsce (w Polsce nie na tak dużą skalę). Ponadto mamy brudne miasta, niepomalowane domy, brak infrastruktury, itp... W Gdańsku są dzielnice, które mają na fasadach ślady kul od 1945 r. (63 lata) Podobnie miały Niemcy, a jak tam wygląda teraz? To są prawdziwe wyzwania dla obu państw. Mają potencjał, a co z nim robią? Trzeba się nauczyc szanowac ludzi, bo bez tego nic się nie uda (niewolnictwo nie jest żadnym rozwiazaniem), a ponadto stawiac na sprawne zarządzanie i gospodarowanie. Kto ma to robic? Siły specjalne? Co one umieją? Wykreowac wizję normalnego państwa? Zbudowac dom? Pomalowac cokolwiek? Nie marnotrawic posiadanego majątku? Kto się przyzwyczaił do lekkiego chleba bez żadnego wysiłku, nie będzie umiał z siebie niczego wykrzesac. Datego twierdzę, że trzeba stawiac na inteligencję, ale w szerokim tego słowa znaczeniu, tzn. ludzi myślących w różnych zawodach, począwszy od naukowca, wojskowego, a skończywszy na robotniku brukującym chodniki. Wszędzie potrzebna jest inteligencja, wiedza, doświadczenie...
I jasne ze Putin nie robi niczego dla demokracji. Ale robi o wiele wiecej dla narodow Bylego zwiazku niz poprzednie "demokraty"... i tym przybliza demokracje, a nie niszczy ja...
jak sie ustanawia "demokracje" (nastepnego jutra) wiemy z innych krajow nie tylko z Rosji i nie trzeba daleko tu chodzic niektorzy robia to codziennie na piasku... (w kazdym znaczeniu tego slowa).
Mityczne to byly zagrozenia czy nie? O tym sadzic moze osoba ktora WTEDY TAM byla... Poza granicami wszyscy wiedza co przekazuje wlasnie ten dziennikarz :) dla ktorego rozpad Rosji i umieranie jej Narodow to jest wyzsza przyjemnosc i marzenie calego zycia... (to nie tylko u dziennikarzy mozna zaobserwowac ;) ). Oczywiscie kazdy z nich czyta Tolstoja i lubi rosyjska kulture :).Fordor wrote: Observer napisał:
"... Mi sie natomiast wydawalo, ze wlasnie chcialo sie za "wszelka cene" doprowadzic cala ludnosc Bylego Zwiazku do egzystencji wieku kamiennego zeby pozniej powrot do sredniowiecza wygladal jako sukces..."
Kto miałby do tego doprowadzic? Znowu mityczne zagrożenie i szukanie utajonego przeciwnika, by ludzi zastraszyc i oduczyc od kontaktowania sie ze sobą. Trzeba skończyc z tym amokiem. Wydaje mi się, że stosunek "sił kagiebowskich" do normalnych ludzi przemawia na korzyśc tych ostatnich. Nie ma więc innej rady, jak zacząc od współdziałania z ludźmi myślącymi i wziąc się do pracy na różnych poziomach, zapewniającej każdemu podstawowe potrzeby ludzkie: dach nad głową, wyżywienie, opiekę zdrowotną, higienę, wypoczynek, ekologię, bezpieczeństwo.
Pozdrawiam również serdecznie, zwłaszcza, że słońce pięknie wygląda spoza chmur.
Teraz przed Rosja inne zagrozenia... Wlasnie takie zeby nie stracic szanse na przyszla demokracje. I kazda "niedemokratyczne" zachowanie demokratow (wszystkich a zwlaszcza tych, co juz splamili swoje imie i nie sa wiarygodni, jak rowniez i zachowanie Panstw demokratycznych Zachodu) jedynie daje Putinowi i ujego druzynie dodatkowe argumenty dla wiecznego rzadzenia... Ludzie w Bylym Zwiazku jeszcze pamietaja czasy jelcynowskie... A zyjace w nieuznanych republikach nadal zyja na beczkach z prochiem. Ktore nie bede wybuchac w Berlinie czy w Washingtonie, a w Kosowach, Abchaziach, Karabachach ... (prosze sobie kontunuowac...)
pozdrawiam :) a co tam z wykopami ???