staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
Jesteśmy biednym krajem, od zmartwychwstania państwa - biednym i zacofanym,
który, na dodatek, doznał kolejnych zniszczeń i upływu krwi podczas II wojny światowej
i z trudem podniósł się z gruzów w ciągu 45 lat PRL-u.
Zgrzebny dorobek PRLowski, kiedy „pokonaliśmy komunę”, został rozdrapany przez hieny krajowe i zagraniczne na tyle,
że straciliśmy do końca ekonomiczną suwerenność.
Nie tylko majątku się pozbyliśmy, wraz z kąpielą wylaliśmy wiele dzieci-instytucji,
dobrych i mądrych dzieci, które, jak wydawało się czyścioszkom-solidaruszkom, mają skazę komuny.
W biednym kraju nie można dla wszystkich stworzyć europejskich standardów funkcjonowania,
mogą powstawać co najwyżej oazy, pewnego rodzaju wzorce.
Główny nacisk powinien być położony na powszechność opieki elementarnej.
Polska, jeśli nie poczujemy się jej gospodarzami my, ludzie myślący KATEGORIAMI PAŃSTWA dla OBYWATELI,
najlepiej na każdym jej skrawku terytorium, na każdym poziomie zarządzania,
JEŚLI ODDAMY POLSKĘ NA ŁUP BEZDUSZNYM PROCEDURNIKOM, rozleziemy się,
staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS.
CO BĘDZIE SŁUSZNE i SPRAWIEDLIWE, chociaż smutne przynajmniej dla mnie.
Już narzekamy na Anglików, Niemców, Żydów,
przekonaniu o naszej wyższości histerycznie boimy się Ruskich.
Jestem świadom, że żadne państwo nie może funkcjonować bez procedur,
ale nie da się stworzyć wszystko obejmującej procedury,
nie da się stworzyć prawa, którego LITERA określa wszystko;
ZDROWY, PRAGMATYCZNY, LIBERALNY, HUMANITARNY DUCH potrzebny nam od zaraz.
No tak. Powiedział, co wiedział.
Jesteśmy biednym krajem, od zmartwychwstania państwa - biednym i zacofanym,
który, na dodatek, doznał kolejnych zniszczeń i upływu krwi podczas II wojny światowej
i z trudem podniósł się z gruzów w ciągu 45 lat PRL-u.
Zgrzebny dorobek PRLowski, kiedy „pokonaliśmy komunę”, został rozdrapany przez hieny krajowe i zagraniczne na tyle,
że straciliśmy do końca ekonomiczną suwerenność.
Nie tylko majątku się pozbyliśmy, wraz z kąpielą wylaliśmy wiele dzieci-instytucji,
dobrych i mądrych dzieci, które, jak wydawało się czyścioszkom-solidaruszkom, mają skazę komuny.
W biednym kraju nie można dla wszystkich stworzyć europejskich standardów funkcjonowania,
mogą powstawać co najwyżej oazy, pewnego rodzaju wzorce.
Główny nacisk powinien być położony na powszechność opieki elementarnej.
Polska, jeśli nie poczujemy się jej gospodarzami my, ludzie myślący KATEGORIAMI PAŃSTWA dla OBYWATELI,
najlepiej na każdym jej skrawku terytorium, na każdym poziomie zarządzania,
JEŚLI ODDAMY POLSKĘ NA ŁUP BEZDUSZNYM PROCEDURNIKOM, rozleziemy się,
staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS.
CO BĘDZIE SŁUSZNE i SPRAWIEDLIWE, chociaż smutne przynajmniej dla mnie.
Już narzekamy na Anglików, Niemców, Żydów,
przekonaniu o naszej wyższości histerycznie boimy się Ruskich.
Jestem świadom, że żadne państwo nie może funkcjonować bez procedur,
ale nie da się stworzyć wszystko obejmującej procedury,
nie da się stworzyć prawa, którego LITERA określa wszystko;
ZDROWY, PRAGMATYCZNY, LIBERALNY, HUMANITARNY DUCH potrzebny nam od zaraz.
No tak. Powiedział, co wiedział.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
W "Manifeście Komunistycznym" Marks z Engelsem twierdzili, że robotnik nie ma ojczyzny. Patrzyłem na tę ideę bardzo podejrzliwie.
Dzisiaj zaczynam się obawiać, że twórcy materializmu naukowego mieli rację: szeroko pojęty proletariat patrzy tylko, żeby mieć w garnku trochę więcej. I nawet trudno mu mieć za złe.
Co gorsza, demokracja daje właśnie temu proletariatowi (z racji liczebności) szansę wpływania na przyszłość kraju. Dobrze tylko, że proletariat nie jest tym specjalnie zainteresowany, bo jest zajęty własnymi sprawami.
Pozdrawiam
Dzisiaj zaczynam się obawiać, że twórcy materializmu naukowego mieli rację: szeroko pojęty proletariat patrzy tylko, żeby mieć w garnku trochę więcej. I nawet trudno mu mieć za złe.
Co gorsza, demokracja daje właśnie temu proletariatowi (z racji liczebności) szansę wpływania na przyszłość kraju. Dobrze tylko, że proletariat nie jest tym specjalnie zainteresowany, bo jest zajęty własnymi sprawami.
Pozdrawiam
Ykpon
Re: staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
A mogę prosić o Twoją definicję proletariatu?
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
Proletariat to przeciwieństwo kapitalisty. Jeżeli oznaczymy, że:
P - proletariusz;
K - kapitalista
to ta zależność wyraża się wzorem:
P = - K
Pozdrawiam
P - proletariusz;
K - kapitalista
to ta zależność wyraża się wzorem:
P = - K
Pozdrawiam
Ykpon
Re: staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
Rozpuściłeś mnie najpierw, teraz zbywasz tym "-".
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: staniemy się ŁUPEM MĄDRZEJSZYCH OD NAS
Przebóg! Nie zbywam. Definicja kojarzy mi się tylko z opisem matematycznym (albo przynajmniej z jego próbą).
Skoro uważam, że proletariusz jest przeciwieństwem kapitalisty, to mogę też postarać się dojść do szczegółów poprzez nicowanie tego ostatniego. Wychodzi mi z tego, że proletariusz współcześnie to ktoś, kto:
1. Nie posiada takiego majątku (fabryki, nieruchomości, zasobnego konta bankowego), który pozwalałby mu na utrzymanie się.
2. Musi sam pracować w przedsiębiorstwach należących do kogoś innego.
3. Jego dochody plasują się wśród tych najniższych, oszczędności są minimalne, a utrata zatrudnienia grozi nędzą.
4. Powyższy stan dziedziczy zwykle po przodkach.
5. Z powodów wymienionych w punktach 1-4 nie ma najczęściej możliwości zdobycia lepszego wykształcenia / zawodu, co petryfikuje statut jego i jego dzieci.
Są więc to ludzie najsłabiej wykształceni, wykonujący najgorzej płatne prace, z racji swojej mnogości traktowani bezwzględnie przez pracodawców. Część z nich (wcale nie wszyscy) może być źródłem tworzenia się marginesu społecznego. Część (też nie wszyscy) odrzuca wszystko, co pochodzi od "herbowych", czy też "tych w krawatach", a co za tym idzie również sprawy państwowe. Choć może nawet i lepiej, bo najłatwiej im w głowach namieszać, bazując na poczuciu krzywdy.
Pozdrawiam
Skoro uważam, że proletariusz jest przeciwieństwem kapitalisty, to mogę też postarać się dojść do szczegółów poprzez nicowanie tego ostatniego. Wychodzi mi z tego, że proletariusz współcześnie to ktoś, kto:
1. Nie posiada takiego majątku (fabryki, nieruchomości, zasobnego konta bankowego), który pozwalałby mu na utrzymanie się.
2. Musi sam pracować w przedsiębiorstwach należących do kogoś innego.
3. Jego dochody plasują się wśród tych najniższych, oszczędności są minimalne, a utrata zatrudnienia grozi nędzą.
4. Powyższy stan dziedziczy zwykle po przodkach.
5. Z powodów wymienionych w punktach 1-4 nie ma najczęściej możliwości zdobycia lepszego wykształcenia / zawodu, co petryfikuje statut jego i jego dzieci.
Są więc to ludzie najsłabiej wykształceni, wykonujący najgorzej płatne prace, z racji swojej mnogości traktowani bezwzględnie przez pracodawców. Część z nich (wcale nie wszyscy) może być źródłem tworzenia się marginesu społecznego. Część (też nie wszyscy) odrzuca wszystko, co pochodzi od "herbowych", czy też "tych w krawatach", a co za tym idzie również sprawy państwowe. Choć może nawet i lepiej, bo najłatwiej im w głowach namieszać, bazując na poczuciu krzywdy.
Pozdrawiam
Ykpon
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests