Cały swój czas od ponad ośmiu lat CHCIAŁEM POŚWIĘCIĆ naprawianiu i upiększaniu świata,
szukałem partnerów - SPEŁNIONYCH, którzy już nie będą pracowali na siebie, a stać ich będzie na DAWANIE.
Są tacy, niestety w rozproszeniu. Poza tym - nie wszyscy oni mają zgodne systemy wartości.
Niektórzy pracują dla bardzo wątpliwych światów wiary.
Wszystkie moje wartości mają społeczne, ludzkie korzenie:
WYNIKAJĄ ZE SPOŁECZNEGO DOŚWIADCZENIA. NIEBO i PIEKŁO spełnia się TU, na Ziemi i jest naszym dziełem.
Wszystkie cele są do spełnienia TU. Niebo i piekło fundujemy sobie TU. Innych niż nasze nieb i piekieł nie ma.
Świat płynie, unoszony masowymi emocjami, jak ogromna rzeka, płynie ku przepaści.
Jednostki mogą tu niewiele zmienić:
nie da się zawrócić biegu wielkiej rzeki, ale w jakimś stopniu mogą korygować jej nurt:
budzić inne jednostki, siać ziarno samodzielnej refleksji, budować oazy przyzwoitości i zdrowego rozsądku.
W skali lokalnej, w jednej kropli wielkiej rzeki, jednostki i małe grupy mogą dość dużo - z tymi i dla tych, co TU i TERAZ.
PS
Kiedy wygładzałem ten post z Fejsbuka, pojawił się listonosz z kopertą a w niej:
http://www.zyjdlugo.pl/index.php?page=a ... _pana_Jana
Poczytajcie, jeśli komuś z Państwa spodoba się nasza robota, wspomóżcie - najtaniej 1%.
Świat płynie, unoszony masowymi emocjami jak ogromna rzeka
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Świat płynie, unoszony masowymi emocjami jak ogromna rzeka
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests