Polska jest zagrożona MONOPOLEM WŁADZ SKUPIONYCH W JEDNYCH RĘKACH

[jan]

//30 listopada o 08:29//
Ruch protestu - ruch sprzeciwu - ruch destrukcji - typu Solidrność
w klimacie wrzenia jest dość łatwo powołać.
Ruch obrony wartości - też, o ile jest zagrożenie, wróg.
Teraz Polska jest zagrożona MONOPOLEM WŁADZ SKUPIONYCH W JEDNYCH RĘKACH - trójpodział władz stał się fikcją.
"Interes narodu" czyli interes PiSorydzyków stanął ponad prawem.
To zagrożenie zrodziło KOD.
Zgłosiłem akces do KOD - Komitetu obrony Demokracji tydzień temu w niedzielę rano, kiedy ICH było 12 tysięcy, w poniedziałek rano było NAS 30 tysięcy, po tygodniu, w kolejną niedzielę - 38 tysięcy.
10 lat uczestniczę już w działalności pozytywnej - Z MALEŃKĄ GRUPĄ PRZYJACIÓŁ STWORZYLIŚMY INSTYTUCJĘ NIEZBĘDNEJ SYZYFOWEJ PRACY U PODSTAW - Bibliotekę Społeczna, będącą świetlicą środowiskową, salą koncertową, przytuliskiem dla dzieci.
Stanowimy OŚRODEK SKUPIENIA, OŚRODEK SPOŁECZNEJ INTEGRACJI, OŚRODEK artykułowania subiektywnych opinii o otaczającej nas rzeczywistości, uczciwy, na ile potrafimy, niezależny od modnych trendów i politpoprawnosci
Dla tego typu ruchu, gdzie trzeba przyjać na siebie obowiązki, a nie można liczyć na awanse, na poklask tłumów, na pieniądze sponsorów - KWAPI SIĘ BARDZO NIEWIELU,
W ciągu ostatnich kilku lat realnego, w miarę systematycznego wsparcia udzielała nam jedna osoba, która pragnie pozostać anonimowa.
Wartość wszystkich pozostałych wpłat od osób indywidualnych w tym roku (wraz ze skarbonką) pozwala nam przetrwać półtora miesiąca.
Połowę kosztów pokrywa miasto, bez tego wsparcia dawno by nas nie było.
Społeczników, którzy identyfikują sie z naszą instytucją jest, którzy są "MY", jest kilkunastu, sympatyków dla których jesteśmy "WY", na których możemy liczyć w pewnym zakresie, też kilkunastu, ale wiele za mało w stosunku do potrzeb. Największy potencjał marnuje się przed telewizorami.