W sobotę KOD demonstruje, duchem jestem z nimi, ale...
/ z jednego z wątków na profilu pomorskiego KOD-u/
Cieszą mnie demonstracje - uczestniczyłem w pierwszej gdańskiej - bo była niedzielna.
Kolejne są sobotnie, a moje pozaniedzielne dni są poświęcone pracy od/u podstaw - przetrwaniu Biblioteki Społecznej, i służenie głównie dzieciom.
Do tej szarej, syzyfowej, codziennej roboty garnie się bardzo niewiele osób.
Sprzeciwiające się złu zbiorowisko podnieca, NIE ZOBOWIĄZUJE.
Szara codzienność - walka z przeciwnościami losu, zaspokajanie irracjonalnego św. Biurokracego, ciągłe kłopoty z wiązaniem końca z końcem MĘCZY, PRZYGNĘBIA.
Są też chwile satysfakcji, prawie szczęścia - ale to są bardzo ciężko zapracowane chwile.
Polski nie naprawimy wrzaskiem i podskakiwaniem.
Zakładajmy świetlice, biblioteki społeczne przemieńmy szkoły w kuźnie kadr, niech nie będą tylko producentem dyplomantów.
Jeśli kogoś (zapewne wielu) na to nie stać - proszę o wsparcie.
Co wyczyniamy - zobacz na naszym i moim profilu
duchem jestem z nimi
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
duchem jestem z nimi
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 9 guests