W Głuptakowie Wymądrzalskim

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

W Głuptakowie Wymądrzalskim

Post by jan » Sat Aug 23, 2008 5:52 am

W Głuptakowie Wymądrzalskim

Polska jest krajem ludków słabo wykształconych, bez kultury pracy,
gdzie legiony kiepskich urzędasów wymyślają skomplikowane procedury
mające podkreślić ważność urzędasa i nicość petenta - i uzależnić petenta od urzędnika.
Kultura pracy i mądrość urzędnika jest u nas jak oaza na Saharze. Trafia się.

Fiskalizm państwa, skomplikowane procedury, asekuranctwo urzędników,
prymitywizm polityków i dziennikarzyn, parobczański stosunek do spraw państwa...
Wszystko to ćmi moje sny o normalności, o wielkości Polski, o radosnym jej budowaniu.

Kiedy trzeba łożyć na rzecz państwa – oszukujemy, staramy się minimalizować świadczenia,
kiedy spotka nas nieszczęście: białaczka stwardnienie, trąba powietrzna, powódź -
wtedy okazuje się, że rząd powinien, państwo powinno...
”Państwowcy” zakichani!

Bałwanizmem jest jeszcze kryminalizacja wymiaru sprawiedliwości:
Wsadza się tam ludzi, którzy nie stanowią zagrożenia dla otoczenia „za karę”,
”na karę pozbawienia wolności” wszystko to za moje podatki.
Do więzień i za kratki winni trafiać ludzie stanowiący zagrożenie, mordercy-rabusie, gwałciciele i inni niebezpieczni dewianci.
Ludzie za kratkami winni zarobić na swoje utrzymanie.

Wspólna Europka stanowi dla nas szansę i zagrożenie,
nie da się przesadzić na postsocjalistyczny (na feudalnym podłożu) grunt
norm wypracowanych doświadczeniem, krwią i potem zachodnich demokracji.

Dygresja historyczna
Kiedy zachodni pot i krew przekształcały się w przemysł, flotę, nowoczesne rolnictwo, nowoczesną naukę,
polski pot i krew szły na bezmyślne powstańka, życie ponad stan klas uprzywilejowanych i trzymanie w ryzach „czerni”.

Najwięcej nadziei na przyszłość wiążę z młodymi, którzy wrócą z Zachodu.
Nie jest to jednak pewność, obawiam się, że na polskim gruncie przyjmą się
zachodnie formy, które pokryją dominujące sarmackie treści.

jan urbanik

piker
Forumowicz
Posts: 68
Joined: Tue Jul 29, 2008 6:19 pm

Post by piker » Mon Aug 25, 2008 6:37 pm

Pan chyba ciągle czegoś nie rozumie, a wynika to chyba z braku znajomości historii.
Wczoraj zakończyła się olimpiada w Pekinie i tak się złożyło, że w naszej kochanej telewizji można było zobaczyć ciekawe programy na temat Chin. Jeden z nich opisywał jak powstało wielkie Cesarstwo Chiń. Sama historia wojen i podbojów nie jest tu najistotniejsza najciekawsze jest jak zarządzano takim gigantem.
Otóż przy boku cesarza żył sobie ideolog, który doszedł do wniosku że nie ma sensu dzielić cesarstwa na części na jednego syna część dla drugiego część. Taki podział znów przyczynił by się do rozpadu cesarstwa. Pomyślał więc tak: będzie jeden cesarz, i będzie miał armię urzędników, którym będzie się płaciło nieco więcej niż zwykłym ludziom.
Cesarz będzie rządził poprzez urzędników.

Podobnie działo się w Związku Radzieckim, a teraz powoli dzieje się w Unii Europejskiej. Obym był złym prorokiem.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Mon Aug 25, 2008 8:13 pm

5205. //Pan chyba ciągle czegoś nie rozumie, a wynika to chyba z braku znajomości historii.//

Zgadza się, ciągle czegoś nie rozumiem, a wynika to z nieznajomości historii.
Za pociechę mam to, że osoby, którym się wydaje, że historie znają i rozumieją,
rozumieją ją na diametralnie różniące się sposoby -
co każe mi wątpić w czyjekolwiek rozumienie historii, z własnym rozumieniem łącznie.

W moim rozumieniu historii (której nie znam).
dzieje ludzkie – to dzieje usiłowań stworzenia modelu funkcjonowania społeczeństwa
w interesie grup sprawujących władzę. Cała reszta jest mydleniem oczu maluczkim.
Kościół katolicki po Konstantynie ma w tym dziele mydlenia swój znaczący udział.

Model chiński jest jednym z modeli, który w Chinach jakoś się sprawdza.
Mydlenie oczu na chińska modłę nie koniecznie musi przypadać do gustu
europejskim demagogom i przeciwnikom wzrostu chińskiej potęgi.

Od wygnania prarodziców z Edenu skończył się na tej ziemi raj i nie ma on szans na powrót.
Przekonany o powyższym, nie spodziewam się na tym padole sprawiedliwości,
wyplenienia korupcji, kochajmysia, autentycznych znaków pokoju -
jeżeli będziemy sobie wzajemnie fundować mniej piekiełka – będę szczęśliwy.

Europa wydaje mi się mniej groźna dla Polski niż PiS i Rydzyk z Nowakiem oraz Benderem.

Chiny mogą się stać zagrożeniem dla naszego świata, tak jak nasz świat, nie tak dawno temu,
był prawie śmiertelnym zagrożeniem dla Chin.

jan urbanik

piker
Forumowicz
Posts: 68
Joined: Tue Jul 29, 2008 6:19 pm

Post by piker » Mon Aug 25, 2008 9:03 pm

Rozwiązłość seksualna to ostatni etap rozwoju cywilizacji. Tak było z Grecją, Rzymem, czy Izraelem. A potem przychodzili barbarzyńcy, którzy równali z ziemią dorobek poprzedniej cywilizacji.

Mam Pan oczywiście rację, że raju na ziemi nigdy nie będzie. Groźne są jednak ideologie, za które płacimy milionami istnień ludzkich tylko dlatego, że ktoś chciał zbudować raj na ziemi, a masy społeczne chciały zapłacić wolnością za odrobinę chleba i miodu. Może Pan pamięta przecież ludzie popełniali samobójstwa gdy umarł Stalin. Tak tak trudno w to uwieżyć, a jednak. Jeszcze dziś słychać "ojczulek Stalin to by zrobił porządek a teraz jak go nie ma to u nas w Rosji kradną".

Jedną z takich ideologii była Komuna Paryska oraz nasza komuna, którą znamy. Były też inne ideologie może mniej znane. Pierwszego ludobójstwa dokonano przecież za Komuny Paryskiej. Nie wiem czym ci francuzi się chlubią? Kto wie może Francja za kilka lat będzie republiką islamską?

Jeśli chodzi o kościół katolicki to nie zgadzam się na żadne podatki. Kościół ma żyć z jałmużny bo tak zalecił Chrystus. "Jedzcie co wam dadzą". Gdy kościołowi da się pieniądze i pozwoli na śluby księży to mamy spowrotem to od czego odciął się kościół czyli od przekazywania sakry biskupiej z ojca na syna i wielkich latyfundiów kościelnych.

Najzdrowsze relacje między ludźmi widziałem w kościele. Może są i gdzie indziej, ale takie jest moje doświadczenie.

.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Tue Aug 26, 2008 4:59 am

Rozwiązłość seksualna, tak jak i zbytnia "wiązłość", jest zjawiskiem nienormalnym.

Nogi Bozia dała ludziom - by chodzić, uszy - by słuchać itd.
Kto nadmiernie zajmuje sie nogami, a nie rozwija słuchu staje się swego rodzaju kaleką.

Co do ludobójstwa i Komuny, to śmiem domniemywać, że Pikerowi zlały się w jeden dwa fakty
z historii francuskiej, odległe od siebie około 100 lat.
Znakiem rozpoznawczym starszego może być gilotyna, młodszego pewne cmentarne mury.

jan urbanik

piker
Forumowicz
Posts: 68
Joined: Tue Jul 29, 2008 6:19 pm

Post by piker » Tue Aug 26, 2008 6:21 am

Chodzi mi o Wandea'ę http://pl.wikipedia.org/wiki/Wandea krótko i węzłowato. A co Pan miał na myśli?

Jeśli chodzi o seksualną rozwiązłość to chodzi mi konkretnie nie o drobne zdrady małżeńskie, ale o te zjawiska bardzo złe w Unii Europejskiej. Czyli o wszelkie zboczenia typu homoseksualizm, zoofilia, miękka pedofilia, a nawet zjadanie się nawzajem po śmierci czyli kanibalizm.

Zresztą jak tak dalej pójdzie to wyginiemy śmiercią naturalną. Wszelki ślad po nas zaginie jak będziemy mieć po jednym dziecku, albo wcale, a emigranci będą mieć po 6 - 8.
Czy Panu to nie przeszkadza? A emigranci będą. Bo jeśli chcemy utrzymać naszą gospodarkę na wysokim poziomie to ktoś musi pracować. Więc siłę roboczą trzeba sprowadzić. Podejrzewam że brak rąk do pracy w Polsce częściowo wynika z emigracji ale coraz częściej będzie spowodowany niewielką ilością młodych ludzi w Polsce.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

wiki do wiki

Post by jan » Tue Aug 26, 2008 9:48 am


piker
Forumowicz
Posts: 68
Joined: Tue Jul 29, 2008 6:19 pm

Post by piker » Tue Aug 26, 2008 4:31 pm

"W zależności od punktu widzenia uważana za ostatnią rewolucję romantyczną, przez anarchistów za nie do końca konsekwentą próbę likwidacji państwa[1], a przez marksistów za przykład dyktatury proletariatu[2]."

Co ma wspólnego ścinanie głów z romantyzmem?
Państwo jednak się nie rozpadło. Przekształciło się w inne.
Dyktatura to była na pewno, ale raczej nie biednych ludzi.
Ta ostatnia definicja chyba najbardziej odpowiada prawdzie, ale nie w zależności od poglądów. Nie jestem komunistą.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests