i ludziom, i małpom, i wszom

[jan]

Bóg daje życie bez umiaru: i ludziom, i małpom i wszom.
I dał im jedną Ziemię, która musi ich wyżywić i pomieścić.

Część poczętych wcześnie kończy, stając się pożywką dla innych.
Najzaradniejsi, najwytrwalsi, mający najwięcej szczęścia - trwają o boską chwilkę dłużej,
mają szansę przedłużyć trwanie gatunku.

Manny z nieba i pieczonych gołąbków nie daje nam Pan,
musimy sobie radzić przy pomocy instrumentów, które nam dał:
mózg, mięśnie, instynkty ukryte gdzieś głęboko, rozum i serce.

i pomyślał Pan zapewne:
- A tera róbta co chceta, a ja się pogapię.

I dajemy Bogu widowisko:
a to olimpiada, a to obozy koncentracyjne, wojenki, rewolucje, solidarności,
miłość, nienawiść, altruizm, egoizm, PiS, sejmy, ustawy o spółdzielczości, krajowe rady...
Różne sprawy – wielkie i małe, dobre i złe - dzieją się i w różny sposób różnych z nas dotykają.

Bóg od czasu do czasu wysłuchuje naszych modłów,
ale nie tych wyklęczanych, wystękanych,
a tych, które są TRUDEM RĄK, TRUDEM MYŚLI i TRUDEM WOLI ZARAZEM.

jan urbanik