Dobrobyt spekulantów, oszustów i złodziei bierze się z operacji finansowych.
Dobrobyt narodów powstaje z pracy – PRACY NASZYCH MÓZGÓW, PRACY RĄK:
sprzątacza, informatyka, tramwajarza, inżyniera, profesora, artysty, nauczyciela, wynalazcy, rolnika, stoczniowca, bankowca...
WARTOŚCIOWY PIENIĄDZ jest ekwiwalentem pracy.
jan urbanik
Dobrobyt; wartościowy pieniądz
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Re: Dobrobyt; wartościowy pieniądz
jan wrote:Dobrobyt spekulantów, oszustów i złodziei bierze się z operacji finansowych.
Dobrobyt narodów powstaje z pracy – PRACY NASZYCH MÓZGÓW, PRACY RĄK:
sprzątacza, informatyka, tramwajarza, inżyniera, profesora, artysty, nauczyciela, wynalazcy, rolnika, stoczniowca, bankowca...
WARTOŚCIOWY PIENIĄDZ jest ekwiwalentem pracy.
jan urbanik
Janie. Zapomniales o globalizacji....
1. W kilku dni Kraj wygladajacy kwitnaca oaza Narod ktorego ostro pracowal latami zostaje zebrakiem...
2. Kraj (Kraje) ktory/e budowal/ly piramide/y finansowe nadal stoi/ja a ICH problemy sie rozlewa po Swiecie (walsnie wyspa) ...
SWIAT SIE ZMIENIA (to jest tak samo jak z tymi wybranymi przez Boga jedynie slusznymi Panstwami-Narodami :) )...
nie ma podpisu :)
//Janie. Zapomniales o globalizacji.... //
Właśnie cały czas o tym piszę -
wołam o ELITY, które myślą kategoriami państwa, a nie ulegają owczym pędom,
o mocny, profesjonalny rząd w demokratycznym państwie.
Chwalę Putina, który podniósł Rosję z kolan
i ograniczył grabież dorobku ludzkiego w ZSRR - i jako Polak z niepokojem patrzę na bieg wypadków.
[Rozumiem Jelcyna, który był tylko człowiekiem (radzieckim), a nie bogiem.]
Ujeżdżam po naszych pazernych a ograniczonych neoliberalnych chłopcach i dziewczynkach,
którzy wyzbyli się praw do dorobku pokolenia moich rodziców i moich.
Z globalizacją musimy się pogodzić, musimy nauczyć się z nią żyć - i to żyć godnie -
albo będziemy trwali jako rynek zbytu, dostawca mięska armatniego i taniej siły roboczej dla świata.
Pamiętam też o drenażu mózgów - kiedy naród (państwo) traci najlepszych.
Europejskie dotacje demoralizują Polaków tak,
jak amerykańskie złoto demoralizowało hiszpańskich konkwistadorów.
Wytworzyła się pasożytnicza warstwa konsumująca fundusze,
która nie wiem z czego będzie żyć, kiedy strumień funduszy wyschnie.
("Po nas choćby potop"!?)
Obywatelskie inicjatywy tylko wtedy są dostrzegane,
kiedy bezduszni urzędnicy mają w tym interes - mam tu bogate doświadczenie Don Kiszota;
bezrobotnych analfabetów i nieudaczników urzędnicy uczą "profesjonalnego" pisania CV!
jan urbanik
Właśnie cały czas o tym piszę -
wołam o ELITY, które myślą kategoriami państwa, a nie ulegają owczym pędom,
o mocny, profesjonalny rząd w demokratycznym państwie.
Chwalę Putina, który podniósł Rosję z kolan
i ograniczył grabież dorobku ludzkiego w ZSRR - i jako Polak z niepokojem patrzę na bieg wypadków.
[Rozumiem Jelcyna, który był tylko człowiekiem (radzieckim), a nie bogiem.]
Ujeżdżam po naszych pazernych a ograniczonych neoliberalnych chłopcach i dziewczynkach,
którzy wyzbyli się praw do dorobku pokolenia moich rodziców i moich.
Z globalizacją musimy się pogodzić, musimy nauczyć się z nią żyć - i to żyć godnie -
albo będziemy trwali jako rynek zbytu, dostawca mięska armatniego i taniej siły roboczej dla świata.
Pamiętam też o drenażu mózgów - kiedy naród (państwo) traci najlepszych.
Europejskie dotacje demoralizują Polaków tak,
jak amerykańskie złoto demoralizowało hiszpańskich konkwistadorów.
Wytworzyła się pasożytnicza warstwa konsumująca fundusze,
która nie wiem z czego będzie żyć, kiedy strumień funduszy wyschnie.
("Po nas choćby potop"!?)
Obywatelskie inicjatywy tylko wtedy są dostrzegane,
kiedy bezduszni urzędnicy mają w tym interes - mam tu bogate doświadczenie Don Kiszota;
bezrobotnych analfabetów i nieudaczników urzędnicy uczą "profesjonalnego" pisania CV!
jan urbanik
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 9 guests