Z "Przeglądu" nr 28 /2010 r
Robert Walenciak rozmawia z prof. Stanisławem Obirkiem
(...)Fanatyk zawsze poszukuje wroga.
- A skąd się to wzięło w Kościele?
- To nie jest tylko w Kościele. Fanatyzm islamski tak samo myśli w kategorii wroga.
Fanatyzm hinduski też chce wroga. to myślenie typowe, czarno-białe.
- W kategoriach czarno-białych myślą raczej ludzie prości. A księża to grupa ludzi wykształconych...
- I tak , i nie. Większość kleru w Polsce zdobywa wykształcenie w seminariach.
A to są takie zawodówki właściwie. Tam nie ma wystawienia intelektu czy wykształcenia
teologicznego na konfrontację, zderzenie ze światem.
To klonowanie bardzo pasywnego, posłusznego typu katolicyzmu, który opiera sie głównie
na powtarzaniu głosów autorytetów, a nie na myśleniu niezależnym.
- To ciekawe, bo przed rokiem 1989 to właśnie Kościół uchodził za miejsce niezależnego myślenia,
które zderzano ze skorupianymi dogmatami władzy.
- To był inny rodzaj proponowanego katolicyzmu, hasłowo mówiąc - Tischnera,
a nawet Jana Pawła II z jego pierwszych lat.
wklepał
Fanatyk zawsze poszukuje wroga
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Fanatyk zawsze poszukuje wroga
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 10 guests