huśtawka na nadziejach

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

huśtawka na nadziejach

Post by jan » Wed Jul 28, 2010 6:21 am

huśtawka na nadziejach

Polska wierząca w cuda, parobczańska, ciągle huśta się na nadziejach:
przyjdzie dobry pan i nam da.

Tak było podczas wyborów prezydenckich: polska toruńska kierowała się fobiami i strachem np. przed prywatyzacją szpitali,
Tuska i Komorowskiego oskarżała ponadto o agenturalną współpracę z Moskwą.

Polska jest patriotyczna w sposób bóghonorojczyźniany, gdzie frazes zastępuje myśl, wiara – pracę.


Młody Napieralski zaczął nabierać wiatru w żagle, ale nie budzi to mego optymizmu,
bo wiatrem tym jest parobczańska wiara w nowego mesjasza i nadzieja młodych głodnych wilczków, którzy przylgną do niego, czując żer.

Jest szansa na odrodzenie się jakiejś tam politycznej lewicy,
która z braku oparcia w lewicy społecznej, społecznej będzie kolejną partią władzy,
wybranką jednego sezonu.

Oparciem dla Napieralskiego nie będą związki zawodowe, są one warte tyle co i rydzykowy Toruń.

Jego oparcie może stanowić inteligencja nieurzędnicza, wielkoprzemysłowi robotnicy i inteligencja techniczna.
Może stanowić, ale czy będzie stanowić?

Lewicy społecznej nie widzę, utonęła gdzieś w oceanie sobkostwa, parobczaństwa, lenistwa i wygodnictwa.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 8 guests